 |
To straszne uczucie, kiedy czegoś bardzo pragniesz, ale wiesz, że nigdy tego nie otrzymasz, że to nigdy nie stanie się twoim udziałem i wciąż pozostają ci tylko smutne, poranione, sterane życiem myśli, tęsknota i te same, stare, zbladłe już lekko blizny na sercu...Ale nie poddaj się, może właśnie wtedy spotka cię zasłużona nagroda...
|
|
 |
`Czasem nie więzy krwi są tym, co łączy. Istnieją więzy niewidzialne, zdolne siłą uczucia podnieść z upadku najnieszczęśliwszego z ludzi..
|
|
 |
"Świat dzieli się na tych, którzy mają, i na tych, którzy umierają z pragnienia, żeby mieć." ..
|
|
 |
A kiedy kolejny raz opowiadałam naszą historię, kiedy znów zagłębiałam się w szczegóły naszej znajomości i związku, a później też tego czasu po rozstaniu to stwierdziłam, że to sprawa beznadziejna. Już nikt nie musi mi mówić, że to jest bez sensu, ja widzę, że aby cokolwiek uratować potrzebny jest cud. Nie ma wielkich szans abyśmy razem ruszyli do przodu. Jeżeli więc nic z tym nie zrobimy już zawsze będziemy stać w miejscu, będziemy dla siebie wsparciem i obciążeniem równocześnie, będziemy robić sobie nadzieje, a później się odrzucać. To nie ma sensu, już nie. Musimy pozwolić sobie żyć, a nie tylko egzystować w oparciu o przeszłość. Musimy coś z tym zrobić, rozumiesz? / napisana
|
|
 |
Mam dość. Po prostu mam dosyć takiego stanu rzeczy. Jemu chyba się wydaje, że ja będę wszystko tolerować. Że będę pokornie czekać na jego powrót kiedy kolejny raz odejdzie, że będę zgadzać się na jego wszelkie zachcianki. To tak nie działa. Ja mam za mało sił, aby na to wszystko pozwalać. Minęło tak wiele miesięcy i nie mam ochoty nadal stać w miejscu i czekać aż on się na coś zdecyduje. Czuję, że tak często ze mną pogrywa, że to na mnie próbuje ćwiczyć pokonywanie wszelkich swoich lęków i barier. A ja nie chcę być królikiem doświadczalnym, nie chcę żeby na mnie kształtował swoją osobowość. Już zbyt wiele wycierpiałam. Teraz czas odciąć się od tych toksycznych zachowań. Muszę sprawę postawić jasno i pogodzić się z tym, że to chwila aby zakończyć coś, co tak naprawdę mnie niszczy. / napisana
|
|
 |
"A ona czekała w deszczu na stadionie aż w zasięgu jej wzroku pojawi się On. Nie doczekała się..."
|
|
 |
Mimo tylu pomyłek i tak będę z tobą...
|
|
 |
Życie jest małą ściemniarą, wróblicą, wygą, cwaniarą. Plącze nam nogi i mówi idź, wkręceni w zgubną nić... :)
|
|
 |
Codziennie rano wstaje, ogarniam
twarz, włosy, rzęsy, ubrania,
praktycznie wszystko bezproblemowo.
jedyne czego ogarnąć w życiu nie
mogę to matematyki, uczuć i.. życia.
|
|
 |
`Więc chodź, pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko..
|
|
 |
~A miało być tak pięknie..
|
|
 |
Będę silna, będę twarda jak skała, jednak pozwól, że zanim to nastąpi jeszcze przez chwilę pobędę taka słaba. Że jeszcze przez moment będę szeptać Ci do ucha, że musisz mnie przytulić, bo wciąż nie daję rady. I będziesz musiał się mną zaopiekować i jeszcze będziesz musiał być przy mnie, a później się pozbieram i będę taka jak kiedyś. Ale Ty nie odchodź, bo znów stracę wszystkie siły i znów spadnę na samo dno, a przecież oboje chcemy tylko szczęścia i spokoju, którego od tak dawna nie mamy. Przy Tobie pozbieram serce w całość i zamknę gdzieś głęboko całe cierpienie i będę twarda, silna i poradzę sobie ze wszystkim. Tylko bądź przy mnie, już nigdzie beze mnie nie odchodź. Nie odchodź, bo umrę. / napisana
|
|
|
|