 |
odkrywam na nowo miłość. a na to potrzeba czasu.
|
|
 |
to właśnie w tych chwilach, kiedy nie mówiliśmy nic - zrozumiałam jak bardzo był mi bliski. żadne z nas nie wyrzekło ani jednego słowa. z resztą jaki sens ma rozprawianie o miłości, skoro miłość posiada swój własny głos i mówi sama za siebie?
|
|
 |
kiedyś przeglądając zdjęcia natrafiłam na nasze. staliśmy wtuleni. doskonale pamiętałam ten dzień. nie wyrzuciłam go. dlaczego ? nie. nie dlatego, że dalej Cię kocham. po prostu mimo tego wszystkiego, co zrobiłeś kiedyś byłeś ważny. kiedyś było dobrze i kiedyś byliśmy szczęśliwi. nie chcę zapomnieć dobrych chwil. to będzie dowód.
|
|
 |
Kochanie, jesteś teraz Fucking by me, not by Chanel.
|
|
 |
ważne jest to, żebyś był szczęśliwy. nie ważne z kim. choć nie ukrywam, że do mnie pasujesz najbardziej .
|
|
 |
jestem sama i tak mi jest dobrze. czasem tylko brakuje kogoś bliskiego. ale poczekam na miłość, bo ona sama przyjdzie. wybierze mnie. i postawi przede mną księcia z bajki. i będę szczęśliwa. i nikt mi tego nie zabierze. i będę walczyć o to co kocham.
|
|
 |
wiesz co? zadajesz mi bardzo głupie pytania. nie wiesz kim dla mnie jesteś? jesteś dla mnie niebem. gwiazdką na tym niebie . jesteś dla mnie wschodzącym słoneczkiem. no i zachodzącym też. jesteś dla mnie ołówkiem w piórniku. pomidorem na kanapce. cieplutką pościelą... i tym uczuciem które gości w moim brzuszku kiedy o Tobie pomyśle . a wiesz? bo Ty to wszystkim dla mnie jesteś.
|
|
 |
tak jak Ty w niej, ona też w tobie zakochana.
|
|
 |
ani różnica poglądów, ani różnica wieku, nic w ogóle nie może być powodem zerwania wielkiej miłości. nic, prócz jej braku .
|
|
 |
jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem, którego można mieć na tym interesownym świecie, takim, który nigdy go nie opuści, nigdy nie okaże się niewdzięcznym lub zdradzieckim, jest pies... pocałuje rękę, która nie będzie mogła mu dać jeść, wyliże rany odniesione w starciu z brutalnością świata... kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą, on pozostanie. - George G. Vest
|
|
 |
jesteś lepszy niż czysta, surowa wybuchowa jazda, lepszy niż prochy, niż podwójna dawka koksu, niż konopie indyjskie, niż środki halucynogenne, niż ekstaza, kamasustra i tajskie zabawy. lepszy niż bananowe koktajle, masło orzechowe, niż gwiezdne wojny, lepszy niż Brad Pitt, niż Jimmy Hendrix i Armstrong, pierwszy człowiek na księżycu i święty Mikołaj. lepszy niż wolność. lepszy niż życie.
|
|
 |
gdyby nie papierosy, pewnie bym zwariowała. gdyby nie ty, pewnie bym nie paliła.
|
|
|
|