 |
|
Wiem jaki potrafisz być niedobry mmm, mój kochany.
|
|
 |
|
Kiedyś, jeszcze jako dziecko zapytałem ją, jak jest w piekle. Matka odpowiedziała mi wtedy zadziwiająco pewnie, jakby już tam była, jakby to była autopsja, a nie wyobrażenie:
- Synku, w piekle na powitanie pokazują ci wszystkie twoje niewykorzystane szanse, pokazują, jak wyglądałoby twoje życie, gdybyś we właściwym czasie wybrał właściwe wyjście. A potem pokazują ci wszystkie te chwile szczęścia, które straciłeś (...) pokazuje się w piekle, co mogliby w życiu osiągnąć...
- A potem? Mamusiu, co się dzieje potem, kiedy już to wszystko pokażą?
- Potem, synku, zostawiają cię samego z twoimi wyrzutami sumienia. Na całą wieczność. Nie ma już nic ani nikogo. Tylko ty i twoje wyrzuty sumienia.
|
|
 |
|
Nie ma jutra dla nas, widzimy się pojutrze.
|
|
 |
|
'' Mam dość tandety, zmieniłem gust, choć dalej lubię zgrabne tyłki i obszerny biust. Ale najbardziej cenię jak dziewczyna ma mózg, dlatego na mojej liście dziś nie ma cię już. ''
|
|
 |
|
Ludzie twierdzą, że kłótnie niszczą związek. Ja myślę przeciwnie, one wzmacniają więź między dwojgiem ludzi. Sprawiają, że fundament staje się coraz silniejszy, a w rezultacie niezniszczalny. Pokazują, ile tak naprawdę znaczy dla nas druga osoba i jak ważna jest w naszym życiu. Pokazują nam siłę miłości.
|
|
 |
|
Nadzieja to najgorsze skurwysyństwo jakie wylazło z puszki Pandory.
|
|
 |
|
Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam tak szczęśliwa.
|
|
 |
|
Nie potrafię zrobić tego z klasą. Nie umiem po prostu wyjść i zamykając za sobą drzwi, nie wybuchnąć płaczem. Nie poradzę sobie z udawaniem,że wszystko jest dobrze, a zerwanie nic dla mnie nie znaczy, bo znaczy tyle co koniec świata./esperer
|
|
 |
|
Nas dwoje nigdy nigdy nie powinno było się spotkać.Nigdy.Na wieki wieków nigdy.Nie żebym się uskarżała na ten niespodziewany uśmiech losu.
|
|
 |
|
Ludzkość cierpi na niedobór mężczyzn, w szczególności zaś mężczyzn, którzy są czegoś warci.
|
|
 |
|
Nienawidziłam swojej bezradności. Nienawidziłam pragnienia, aby mój ból ukoił mężczyzna, który go zadał.
|
|
|
|