głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika malinkoholiczka

braciszek! :3 teksty waniilia dodał komentarz: braciszek! :3 do wpisu 9 maja 2013
http:  ask.fm waniilia POPYTACIE WANILKĘ?

waniilia dodano: 9 maja 2013

http://ask.fm/waniilia POPYTACIE WANILKĘ? ;)

biurko zasypane papierami a ty wypełniając po kolei każdy z nich rozumiesz  że od tego jednego podpisu może zależeć tak wiele. jeden cholerny podpis i trafia cię to  czego od dawna się bałeś   p e ł n o l e t n o ś ć   od której nie ma już odwrotu i całe życie leży już tylko i wyłącznei w twoich dłoniach. pełnoletność. osiemnaście lat od urodzenia i względem prawa jesteś świadom swoich czynów a względem ducha? czy rozumiesz to  że od dnia w którym dostaniesz w dłoń właściwy dowód sam o wszystkim decydujesz? nie mama  tata czy brat lecz TY sam. zostajesz wystawiony na próbę czy aby ''świat dorosłych'' cię nie przytłoczy i czy przezwyciężysz swój strach. twoje życie leży w twoich rękach..   maniia

maniia dodano: 6 maja 2013

biurko zasypane papierami a ty wypełniając po kolei każdy z nich rozumiesz, że od tego jednego podpisu może zależeć tak wiele. jeden cholerny podpis i trafia cię to, czego od dawna się bałeś - p e ł n o l e t n o ś ć - od której nie ma już odwrotu i całe życie leży już tylko i wyłącznei w twoich dłoniach. pełnoletność. osiemnaście lat od urodzenia i względem prawa jesteś świadom swoich czynów a względem ducha? czy rozumiesz to, że od dnia w którym dostaniesz w dłoń właściwy dowód sam o wszystkim decydujesz? nie mama, tata czy brat lecz TY sam. zostajesz wystawiony na próbę czy aby ''świat dorosłych'' cię nie przytłoczy i czy przezwyciężysz swój strach. twoje życie leży w twoich rękach.. / maniia

szesnaście minut po północy. słuchawkami rządzi Diox  w głowie Ty  a na pulpicie nasze fotografie. kolejną noc dławię się słonymi łzami  zastanawiając się  gdzie jesteś i czy na pewno smacznie śpisz. wyobrażam sobie  że siedzisz obok i delikatnie głaszczesz moją dłoń opuszkami palców  delikatnymi tak samo jak najprawdziwszy jedwab. najchętniej zadzwoniłabym do Ciebie i wykrzyczała jak bardzo tęsknię  ale zniszczyłoby to naszą całą relację. jestem w tunelu  w którym nie ma światła. boję się iść w przód  ale nie mogę się cofnąć. czuję się taka samotna i zagubiona jak dziecko w sklepie z zabawkami. pragnę być obok  patrzeć w Twoje czekoladowe tęczówki kryjące w sobie miliony iskierek świadczących o nieposkromionej duszy i rozkoszować się miękkością Twoich ust. powiedz  dlaczego w relacjach z Tobą nie można mieć pewności?

waniilia dodano: 6 maja 2013

szesnaście minut po północy. słuchawkami rządzi Diox, w głowie Ty, a na pulpicie nasze fotografie. kolejną noc dławię się słonymi łzami, zastanawiając się, gdzie jesteś i czy na pewno smacznie śpisz. wyobrażam sobie, że siedzisz obok i delikatnie głaszczesz moją dłoń opuszkami palców, delikatnymi tak samo jak najprawdziwszy jedwab. najchętniej zadzwoniłabym do Ciebie i wykrzyczała jak bardzo tęsknię, ale zniszczyłoby to naszą całą relację. jestem w tunelu, w którym nie ma światła. boję się iść w przód, ale nie mogę się cofnąć. czuję się taka samotna i zagubiona jak dziecko w sklepie z zabawkami. pragnę być obok, patrzeć w Twoje czekoladowe tęczówki kryjące w sobie miliony iskierek świadczących o nieposkromionej duszy i rozkoszować się miękkością Twoich ust. powiedz, dlaczego w relacjach z Tobą nie można mieć pewności?

próbowałeś wymazać siebie z mojej pamięci  skrupulatnie wbijając mi w serce miliardy szpilek oraz umawiając się z przypadkowymi pannami by wzbudzić we mnie rozgoryczenie. mimo wszystko nadal trwałam. wciągałeś najgorsze ścierwo i jarałeś blanty kilogramami. opowiadałeś mi o tym jak najlepszej przyjaciółce  ale doskonale wiem  że nie raz liczyłeś na strzała prosto w twarz. ku Twojemu zdziwieniu nadal byłam  kiedy płakałeś i dzwoniłeś do mnie o trzeciej nad ranem  że tak bardzo pragniesz się przytulić  kiedy prosiłeś mnie o hajs na sztukę. zawsze. potrafiłam rzucić wszystko i przyjść tylko po to by spędzić z Tobą kilkanaście minut i zobaczyć jak się uśmiechasz. uwierzyłeś  że naprawdę kocham Ciebie z całego serca  bezwarunkowo  z każdą wadą i zaletą  za nic.

waniilia dodano: 5 maja 2013

próbowałeś wymazać siebie z mojej pamięci, skrupulatnie wbijając mi w serce miliardy szpilek oraz umawiając się z przypadkowymi pannami by wzbudzić we mnie rozgoryczenie. mimo wszystko nadal trwałam. wciągałeś najgorsze ścierwo i jarałeś blanty kilogramami. opowiadałeś mi o tym jak najlepszej przyjaciółce, ale doskonale wiem, że nie raz liczyłeś na strzała prosto w twarz. ku Twojemu zdziwieniu nadal byłam, kiedy płakałeś i dzwoniłeś do mnie o trzeciej nad ranem, że tak bardzo pragniesz się przytulić, kiedy prosiłeś mnie o hajs na sztukę. zawsze. potrafiłam rzucić wszystko i przyjść tylko po to by spędzić z Tobą kilkanaście minut i zobaczyć jak się uśmiechasz. uwierzyłeś, że naprawdę kocham Ciebie z całego serca, bezwarunkowo, z każdą wadą i zaletą, za nic.

zdenerwowanie sięga zenitu. wychodzisz trzaskając drzwiami  bierzesz rower i jedziesz prosto przed siebie. uspokajasz się  wraca normalny rytm funkcjonowania twojego ducha. dojeżdżasz nad jezioro  siadasz  rozmyślasz. po dłuższej chwili zauważasz rodziców którzy postanowili po kłótni zrobić to samo   wsiąść na rower i pojechać. dojeżdżają w to samo miejsce. wraca normalna atmosfera  jakby nie było żadnej sprzeczki przed godziną. wsiadacie znów na rowery  czujesz jak kolano ci wysiada ale nie poddasz się  nie w połowie trasy. jedziesz nie zwracając uwagi na ból. dojeżdżasz do domu i widzisz przejechane 15 km. widzisz i czujesz. zsiadasz z roweru i nie masz oparcia w lewej nodze. ból jest tu nieistotny  mało ważny dla ciebie.  liczy się fakt  że rodzina umacnia się na każdej kłótni.   maniia

maniia dodano: 5 maja 2013

zdenerwowanie sięga zenitu. wychodzisz trzaskając drzwiami, bierzesz rower i jedziesz prosto przed siebie. uspokajasz się, wraca normalny rytm funkcjonowania twojego ducha. dojeżdżasz nad jezioro, siadasz, rozmyślasz. po dłuższej chwili zauważasz rodziców którzy postanowili po kłótni zrobić to samo - wsiąść na rower i pojechać. dojeżdżają w to samo miejsce. wraca normalna atmosfera, jakby nie było żadnej sprzeczki przed godziną. wsiadacie znów na rowery, czujesz jak kolano ci wysiada ale nie poddasz się, nie w połowie trasy. jedziesz nie zwracając uwagi na ból. dojeżdżasz do domu i widzisz przejechane 15 km. widzisz i czujesz. zsiadasz z roweru i nie masz oparcia w lewej nodze. ból jest tu nieistotny, mało ważny dla ciebie. liczy się fakt, że rodzina umacnia się na każdej kłótni. / maniia

niepewnie wtuliłam się w znajome ramiona  tak bardzo brakowało mi ich ciepła i drżenia przy najdelikatniejszym dotyku. słyszałam jak spokojnie oddychasz. milczałeś. poczułam Twoją dłoń dotykającą mojego policzka i mimo ciemności dostrzegłam blask czekoladowych tęczówek  które oświetlone jedynie przez uliczne latarnie były czarne jak węgielki. chciałam wypowiedzieć chociaż jedno słowo  ale przy Tobie brakło mi tchu. czułam się taka bezpieczna i kochana  zupełnie jak rok temu  kiedy jeszcze byliśmy razem i nasze zachowanie było zupełnie naturalne i przewidywalne. zdałam sobie sprawę  iż nie tylko ja tęsknię i cierpię  że te uczucia są wzajemne.

waniilia dodano: 5 maja 2013

niepewnie wtuliłam się w znajome ramiona, tak bardzo brakowało mi ich ciepła i drżenia przy najdelikatniejszym dotyku. słyszałam jak spokojnie oddychasz. milczałeś. poczułam Twoją dłoń dotykającą mojego policzka i mimo ciemności dostrzegłam blask czekoladowych tęczówek, które oświetlone jedynie przez uliczne latarnie były czarne jak węgielki. chciałam wypowiedzieć chociaż jedno słowo, ale przy Tobie brakło mi tchu. czułam się taka bezpieczna i kochana, zupełnie jak rok temu, kiedy jeszcze byliśmy razem i nasze zachowanie było zupełnie naturalne i przewidywalne. zdałam sobie sprawę, iż nie tylko ja tęsknię i cierpię, że te uczucia są wzajemne.

 Zwracaj uwagę na przerwy   na przerwę między dwiema myślami  krótką  cichą przestrzeń miedzy słowami w rozmowie  między nutami na pianinie albo flecie  albo na przerwę między wdechem i wydechem.

maniia dodano: 5 maja 2013

"Zwracaj uwagę na przerwy - na przerwę między dwiema myślami, krótką, cichą przestrzeń miedzy słowami w rozmowie, między nutami na pianinie albo flecie, albo na przerwę między wdechem i wydechem. "

żaden lekarz nie wypisze ci recepty na sukces.   ostry.

maniia dodano: 5 maja 2013

żaden lekarz nie wypisze ci recepty na sukces. / ostry.

szpilkami eksponuje długie nogi  które tak bardzo lubiłeś. sukienkami podkreślam wcięcie w talii gdzie zawsze trzymałeś dłoń. związuje włosy aby pokazać szyję na punkcie której miałeś szał. podkreślam oczy kredką aby optycznie powiększyć kształt brązowych tęczówek w które uwielbiałeś patrzyć. usta wciąż maluję pudrową szminką która tak bardzo Ci smakowała. pokażę Ci  że najseksowniejsza jest wolność.   maniia

maniia dodano: 5 maja 2013

szpilkami eksponuje długie nogi, które tak bardzo lubiłeś. sukienkami podkreślam wcięcie w talii gdzie zawsze trzymałeś dłoń. związuje włosy aby pokazać szyję na punkcie której miałeś szał. podkreślam oczy kredką aby optycznie powiększyć kształt brązowych tęczówek w które uwielbiałeś patrzyć. usta wciąż maluję pudrową szminką która tak bardzo Ci smakowała. pokażę Ci, że najseksowniejsza jest wolność. / maniia

freedom is sexy.  maniia

maniia dodano: 5 maja 2013

freedom is sexy./ maniia

kolejna bezsenna noc. dobiegała 3.30 a przez okno wdzierał się blask księżyca. siedząc na biurku i popijając kolejną już herbatę szukałam najjaśniejszej gwiazdy. jest. nieopodal księżyca żarzy się jasnością punkt. wiedziałam  że to Ty. obiecałeś przecież  że jak będzie mi smutno i źle to mam patrzeć nocą na niebo i szukać najjaśniejszej gwiazdy nieopodal księżyca i to będzie znak od Ciebie. znak. kolejny znak  kolejna rada  kolejna pomoc z góry. kolejne podziękowania.   maniia

maniia dodano: 4 maja 2013

kolejna bezsenna noc. dobiegała 3.30 a przez okno wdzierał się blask księżyca. siedząc na biurku i popijając kolejną już herbatę szukałam najjaśniejszej gwiazdy. jest. nieopodal księżyca żarzy się jasnością punkt. wiedziałam, że to Ty. obiecałeś przecież, że jak będzie mi smutno i źle to mam patrzeć nocą na niebo i szukać najjaśniejszej gwiazdy nieopodal księżyca i to będzie znak od Ciebie. znak. kolejny znak, kolejna rada, kolejna pomoc z góry. kolejne podziękowania. / maniia

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć