 |
Moja druga, idealnie dopasowana połowa. Jeśli chodzi o styl jesteśmy tacy sami. Uwielbiamy reggae, Jah jest naszym prezydentem, ale charaktery posiadamy zupełnie inne. Jest oazą spokoju zakochaną w najzwyklejszym, rozpieszczonym szatanie. Przeciwieństwa przyciągają się z morderczą siłą. To niesamowite szczęście, nie mogłabym być przecież z bratem bliźniakiem!
|
|
 |
To próba dla naszej miłości, jeżeli jest prawdziwa przetrwa wszystko. Nigdy nie miałam tak trudnej sytuacji, ale życie pisze przeróżne, niespodziewane scenariusze. Rozmazany tusz, potok łez, srebrna żyletka, paczka papierosów, fifka pełna zielska – dziś to na porządku dziennym. Robię wszystko by chociaż na chwilę wyluzować, nie myśleć o Tobie, ale nie potrafię, bo cholera, zależy mi.
|
|
 |
Całkiem sama, oglądałam zaćmienie księżyca siedząc na parapecie w moim pokoju, paląc papierosa i pijąc czerwone wino z butelki. Łzy mimowolnie ciekły po mych policzkach, w dłoni błyszczał srebrny przedmiot – żyletka – moja mała przyjaciółka, ukojenie nerwów. Przejechałam po ręce, raz, drugi, trzeci. Kreski utworzyły literę – M, potem dorysowałam serduszko. Pamiątka długotrwała, nie jak napisy mazakiem, które przywykliśmy nosić na co dzień. W tym momencie nie ma Cię, a ja potrzebuję czegoś stałego, bym pamiętała, że niedługo cierpienie się skończy i będziemy razem. Na zawsze.
|
|
 |
Nasze ostatnie spotkanie, zakończyło krótkie pożegnanie, gdy wtuliłam się mocno w Twoją klatkę piersiową, doskonale czując każde żebro. Spojrzałam też w górę, by dostrzec najukochańsze, czekoladowe tęczówki, świeciły się one nienaturalnym blaskiem, były pełne łez, które wylewałeś, kiedy kopałeś w szafę czy próbowałeś wyskoczyć przez okno. Prawie popełniłeś samobójstwo by być ze mną, a to wszystko z miłości. Wiesz, brakuje mi Ciebie, przekomarzania, oświadczyn, noszenia na rękach, namiętnych pocałunków, delikatnego dotyku. Tęsknię coraz mocniej. Chyba umieram.
|
|
 |
Było między nami tyle fajnych rzeczy, co się z nimi stało? /net
|
|
 |
związek z nim nie tylko nauczył mnie, że płacz po nocach w poduszkę nic nie daje. dotarło do mnie, że lepiej się nie przyzwyczajać, nie przywiązywać, nie zapamiętywać. najlepiej jest mieć na wszystko wyjebane, tak bardzo jak tylko jest to możliwe.
|
|
 |
stwórzmy swoją własną stację radiową. puszczajmy wyłącznie piosenki o nieszczęśliwej miłości.
|
|
 |
wiesz, zakochałam się w Tobie, ale czuję, że masz wyjebane we wszystko. prawdą jest, iż gdybyś naprawdę chciał, napisałbyś do mnie chociaż jedną wiadomość, a tak od czterech, długich dni nie mam nic.
|
|
 |
serce da się wyleczyć.
nawet to pokaleczone.
wystarczy starannie i powoli zaszywać ranę.
aż w końcu serduszko będzie wyglądać jak nowe.
tylko, że po każdej ranie zostają blizny.
na sercu też
|
|
 |
Zaćmienie księżyca może się schować przy naszej grze w skojarzenia na przystanku do godziny 23 .
|
|
 |
Czasami po prostu wiesz, że wśród niektórych osób nie powinnaś przebywać.
|
|
|
|