 |
To wypierdoli Cię z papci. /słoń
|
|
 |
Więc zanim wykonasz ruch dobrze zastanów się nad nim
Bo każdy łyk powietrza może być twoim ostatnim
|
|
 |
Na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment
W którym każda myśl waży grubo ponad tonę
|
|
 |
Nie chcę prawić morałów bo sam nie jestem święty
W górę szkło, wypijmy za błędy
|
|
 |
Każda walka ma swój koniec.
|
|
 |
Czasami myślę sobie, że tu nie pasuje.
Bo coś w powietrzu niszczy duszę takich jak ja.
|
|
 |
Zabrałaś wiarę mi, dziś szukam jej.
W pustej butelce po żołądkowej gorzkiej.
Ziemi obiecanej oczy nie widziały me.
Szczerze? myślałem, że będzie prościej...
|
|
 |
Nie chcę Cię słuchać i nie chcę Cię widzieć już.
Widzisz w tym siebie? to skrucha, czy nóż?
|
|
 |
I chuj z tym co powiedzą. Żyję tak jak Ty - w błędach..
Nie pękam, a to że upadłem... nie znaczy że przegram.
|
|
 |
I byłem dzielony, lecz dzielny zawsze.
Wiedziałem, że siebie nie stracę - znam się.
|
|
 |
Tej czerni już nie chcę - chcę światła i barw.
Chcę świata i śmiechu. Nie straszny mi strach.
|
|
 |
I teraz tak płonę, i nikt mnie nie szuka.
|
|
|
|