 |
Nie wiesz jak na Ciebie patrzę? Nie widzisz jak uśmiecham się patrząc na Ciebie? Nie widzisz jak każdy Twój dotyk sprawia mi przyjemność? Nie widzisz, że Cię kocham?
|
|
 |
Mamo, chodź. Przeczytaj mi bajkę, w której wszystko kończy się dobrze.
|
|
 |
Trzymasz Jego rękę, On zaciska swoje palce wokół Twojej. Któreś z Was traci równowagę, przewracacie się, śmiech, który w sekundę przemienia się w krzyk. Pretensje. Procenty we krwi. Nie możesz się podnieść, dudni Ci w głowie, całuje Cię. Zapewnienia o miłości. Wkurwienie. Dotykasz każdego fragmentu Jego ciała, pali w opuszki palców. Komentuje kolor Twoich paznokci i bełkotem zapewnia, że Cię kocha. Chcesz odpocząć, a On wciąż trzyma Cię za ramiona. Wchodzicie do zimnej wody i całujecie się znów. I nic się nie liczy, i przez gardło przepływa kolejny alkohol, i jesteście coraz bardziej dla siebie ważni, i tak naprawdę to spierdalacie sobie życie.
|
|
 |
Jedną z ostatnich rzeczy, którą potrafi pojąć mój mózg, a serce, najprościej ujmując - zaakceptować, jest samotność. Teraz? Dzieli nas te kilkadziesiąt kilometrów, dzielą nas priorytety, cele, multum cech charakteru. Nie przebywamy ze sobą na co dzień, lecz kiedy już jest obok, wszystko jest po prostu inne. Nie do końca prostsze, bo niejedna hiena rzuca nam pod nogi kolejne przeszkody, lecz zwyczajnie normalniejsze. To jest moja rzeczywistość, bezpieczeństwo w Jego ramionach i największa błogość w postaci tych pełnych warg. I nie mam Go na wyciągnięcie ręki, lecz mam na wyciągnięcie serca.
|
|
 |
Zasługujesz na kogoś, kto Cię uszczęśliwi, kto nie skomplikuje Ci życia, kto Cię nie zrani. Ona jest lepsza, zostań z nią.
|
|
 |
Pokaż że jesteś inny, że nie jesteś jak inni faceci, pokaż, że jestem warta Twojego czasu albo ja pokażę Ci, że nie jesteś wart mojego.
|
|
 |
Przez chwilę wydawałeś się być taki realny, Twoje ramiona i pocałunki były tak rzeczywiste, że prawie zdążyłam uwierzyć, że to nie sen.
|
|
 |
Czas głębokich spojrzeń, tajemniczych uśmiechów i skradzionych pocałunków przeminął bezpowrotnie.
|
|
 |
Wcale go nie potrzebuję - pomyślała, odkładając telefon i nie odpowiadając na jego sms'a. -Ale odpisać mogę - i wzięła telefon do ręki.
|
|
 |
Im bardziej radosna jestem za dnia, tym bardziej płaczę w nocy.
|
|
 |
Na co dzień jestem kulturalna, ale pieprznąć też potrafię.
|
|
 |
Czasami powinnam Ci tak porządnie uderzyć w głowę, może wtedy zrozumiesz jak mi zależy.
|
|
|
|