 |
- co mam zrobić, żeby wrócił? - zmądrzej, on nigdy nie był Twój. / notte.
|
|
 |
chcę być Twoją, wszędzie z Tobą. w poniedziałkowe dni, tęsknić już za sobą i odliczać dni do następnego weekendu. we wtorkowe wieczory robić wszystko, aby jak najszybciej zleciało. w środowe popołudnia cieszyć się, że jeszcze tylko dwa dni. w czwartkowe noce być już prawie obok. w piątkowe poranki wstawać z uśmiechem na twarzy, że to już dzisiaj ujrzę Twój uśmiech. w sobotnie wieczory chodzić na zakupy, a później leżeć na łóżku i rozmawiać o wszystkim. w niedzielne popołudnia wtuleni na łóżku oglądać romantyczne filmy, a zaraz po pożegnaniu znów zacząć tęsknić. chcę być tą za którą tęsknisz i tą do której tylko wracasz.
|
|
 |
musisz mi pomóc rozumiesz? to właśnie z braku Ciebie sobie nie radzę. jest mi tak cholernie ciężko. tak bardzo chciałabym móc podejść do Ciebie i bez żadnych zahamowań Cię przytulić. serce pęka na tysiące kawałków, bo wiem, że nigdy nie będę mogła tego zrobić. chciałabym żebyś ogrzał moje dłonie, bo są cholernie lodowate wiesz? i pomyśl, to wszystko z braku Ciebie i Twojej miłości, której tak cholernie pragnę. każdego dnia na nowo oszukuje się, że może coś się zmieni, że zastanowisz się nad tym wszystkim i też poczujesz brak mojego dotyku. tak cholernie tęsknię. / notte.
|
|
 |
Możesz mnie osądzać za to jak się zachowuję. Możesz komentować każdy mój wybryk, wypite piwo i spalonego papierosa. Możesz krzyczeć najgłośniej jak potrafisz i szarpać mnie za rękę, kiedy chcesz żebym się ogarnęła. Możesz przeklinać z wrażenia, jakich słów potrafię użyć przeciwko tobie. Możesz robić to wszystko, jeśli tak bardzo ci na tym zależy, ale pamiętaj, że nigdy, naprawdę nigdy nie możesz podważać tego jak czyste mam serce i jak wiele miłości ukrywam pod skórą. I możesz jej nie dostrzegać, nie czuć, ale to oznaczałoby tylko jedno - nie chcę pokazywać ci niczego, czego nie jesteś wart.
|
|
 |
Kim był dla ciebie? - zapytał. Zamyślona wpatrywała się w okno, powstrzymywała od płaczu mimo, że jej oczy szkliły się. - Kim był...? Był moją duszą. - odparła, wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez. Ona, twarda dziewczyna, licząca niepełne 'dzieści', dziewczyna która nauczyła się życia w tak krótki czasie, dziś nie umiała, płakała za nim jak małe dziecko za ukochanym pluszowym misiem.
|
|
 |
Gdy puszczasz moją dłoń i robisz krok w przeciwną stronę, na moment, gdy zamiast Twoich silnych ramion otula mnie płaszcz chłodnego wiatru, gdy zamiast Twoich słów w uszach dzwoni mi cisza - zaczynam się dusić. Nigdy nie potrafię jej rozgryźć; wydaję się być moją przyjaciółką, przychodzi do mnie na kawę i w środku nocy, gdy pragnę przyśpieszyć czas, aby znów - wśród promyków słońca być bliżej Ciebie. Cisza. - Cisza bywa fałszywa i tylko z pozoru wydaję się być moim sprzymierzeńcem. Wycwaniła się i stała się aktorką na skalę światową, która zdobywa noble w swojej udawanej grze, zakładaniu masek. Cisza potrafi być też piękna, ale tylko wtedy, gdy dwa serca są blisko siebie - znów, na powrót. Milczenie. Gdy biją w jednym rytmie, bez konfliktów czy zakłóceń. Cisza - gdy siedzisz obok drugiej osoby, której spoglądasz w oczy i wiesz, masz pewność, że to ta. Cisza, która otula Was razem, gdy przytuleni zatrzymujecie wskazówki zegara - cisza, która zbliża, a nie dzieli jest piękna. /happylove
|
|
 |
pragnę Cię każdego dnia coraz bardziej, bez opamiętania. / notte.
|
|
 |
wiesz, zawsze będziesz gdzieś w zakamarkach mojego serca. głęboko schowany ale będziesz tam. mimo tych wszystkich przykrych słów, nie wyrzucę Cię z niego. zbyt bardzo mi na Tobie zależy i to przez to cierpię. umieram każdego dnia, wiedząc, że nie mogę Cię mieć. jest mi przykro, kiedy krzyczysz mi prosto w twarz jaka jestem beznadziejna i wiesz, ja nawet powoli zaczynam Ci w to wierzyć i staczam się coraz niżej, nie czuję gruntu pod nogami, upadam i umieram po raz kolejny a Ty? nie starasz się mnie podnieść. nie ma nawet takich słów by opisać to co jest między nami. jak głaz przyciskasz moje uczucia, a ja z bezsilności nie potrafię ich z siebie wyrzucić. cierpię na własne życzenie, ale gdzieś tam w środku mam tą iskierkę nadziei, że może to wszystko przemyślisz, że zrozumiesz jaki błąd popełniasz. ja będę czekać i kochać Cię całym sercem, a każdy kawałek osobno, będzie łączył się w spójną całość. gdzieś w głębi serca wierzę, że może nam się udać. / notte.
|
|
|
|