 |
staram sie o Nim zapomnieć. staram się nie wspominać, nie myslec. ale sa takie chwile kiedy serce jest silniejsze od rozumu. gdy slyszysz jego imie, jego glos, piosenke ktora Ci sie z nim kojarzy, przypominasz sobie moment w ktorym byliscie razem. w ktorym byliscie szczesliwi. moment w ktorym czulas sie najbezpieczniejsza na calym swiece. wlasnie w takich chwilach wszystko pryska. znowu zaczynasz wspominac, zaczynasz myslec o rzeczach ktore mogly sie zdarzyc a sie nie zdarzyly. wszystkie te starania ktore wkladalas w to zeby zapomniec znikly. I znowu po raz setny lezysz na lozku z muzyka puszczona na full i placzesz. a nastepngo dnia znowu zaczniesz zapominac od nowa.
|
|
 |
Ja wiem, że może herbata, ja ubrana w twoją bluzę, marudząca wciąż i śmiejąca się to może nie szczyt twoich marzeń, ale proszę - pozwól mi się w ciebie wtulać, przerywać pocałunki swoim uśmiechem i komentować co chwilę oglądany przez nas film. pozwól, że będę wkładać ci swoje dłonie pod twoją koszulkę, a mój śmiech połączony z twoim będzie nam towarzyszył średnio co parę minut. przytul mnie do siebie i nie puszczaj, przez cały wieczór, przez noc, przez dzień, przez kolejny tydzień. niech zostanie już tak jak jest - bądźmy dla siebie tlenem.
|
|
 |
Najlepiej napisać " nic " niż wyjaśniać 2 godziny, że najchętniej rozjebałabyś głowę o ścianę .
|
|
 |
Wódka się skończyła , a ból nie
|
|
 |
Ona: Twoja nowa dziewczyna jest śliczna. [założę się, że skradła ci serce]
On: Tak, to prawda. [ale to ty jesteś najpiękniejszą dziewczyną jaką znam]
Ona: Słyszałam, że jest zabawna i niesamowita. [moje zupełne przeciwieństwo..]
On: Z całą pewnością jest. [ale to nic w porównaniu do ciebie]
Ona: Pewnie wiesz o niej wszystko. [tak jak wiedziałeś wszystko o mnie]
On: Tylko rzeczy, które się liczą. [nie pamiętam, bo bez przerwy myślę o tobie]
Ona: To... mam nadzieję, że będziecie szczęśliwi. [bo my nigdy nie byliśmy...]
On: Też mam taką nadzieję. [co się stało z tobą i mną?]
Ona: Muszę już iść [.. zanim zacznę płakać]
On: Taa, ja też. [mam nadzieję, że nie płaczesz]
Ona: Pa. [wciąż cię kocham]
On: Na razie. [ja nigdy nie przestałem] ...
|
|
 |
Boli, bo kochasz. Gdyby tak nie było już dawno po kolejnej kłótni, po prostu byś odeszła.
|
|
 |
Tak, olej mnie, co tam. Poradzę sobie, ale pamiętaj że później ja odwdzięczę się ty samym. I wtedy będziesz miał okazję poczuć się jak ja w tej chwili.
|
|
 |
chciałam podejść i pocałować go tak jak kiedyś..
- to dlaczego tego nie zrobiłaś?
-może dlatego,że obok niego siedziało to jegoo "blond szczęście"..
|
|
 |
To dla Ciebie łatwe. Ty już mnie nie pamiętasz. Nie pamiętasz kim dla Ciebie byłam i ile wiele pięknych chwil przeżyliśmy. Nie pamiętasz dotyku mojej dłoni, pocałunków, tych wszystkich rozmów i wygłupów gdy byliśmy sami. Nie pamiętasz jak mówiłam, że będę Cię kochać mimo wszystko, nie pamiętasz jak pisałam dla Ciebie wiersze przez które wyrażałam swoje uczucia. Nie pamiętasz już gdy tańczyliśmy razem w deszczu pełni życia i miłości. Nie pamiętasz już 'na zawsze razem'. Nie pamiętasz mnie. Mam świadomość, że to wszystko się skończyło i już Cię nie zobaczę, ale jedno się nie zmieniło. Wciąż Cię kocham. I kochać będę do końca.
|
|
 |
Gdy byłeś, byłam najszczęśliwsza. Potrafiłam się cieszyć do samochodu, do nieznanych ludzi, jak głupia do telefonu. Potrafiłam przekonać wszystkich jaki ten świat jest piękny i nadzwyczajny. Odszedłeś .. moje przekonania od razu zeszły na boczny tor.
|
|
 |
A kiedy się kłócimy i dochodzi do mnie świadomość, że mogę Cię stracić czuję się jak dziecko, któremu upadł na podłogę lizak i nie wie czy uda się go jeszcze uratować.
|
|
 |
Pamiętasz? Mieliśmy przetrwać wszystko...
|
|
|
|