 |
na początku zawsze jest pięknie, rzyganie tęczą motyle w brzuchu i te sprawy.
|
|
 |
Czy to nie ironia losu? Ignorujemy tych, którzy nas uwielbiają. Uwielbiamy tych, którzy nas ignorują. Kochamy tych, którzy nas ranią i ranimy tych, którzy nas kochają.
|
|
 |
Nigdy nie zapominaj tego, co mówią Ci po pijaku, bo słowa pijanych to myśli trzeźwych .
|
|
 |
- Mamo?
- Co?
- Kocham cię, wiesz?
- Ja ciebie też.
- Dobra bez takich.. buty fajne widziałam na mieście.
|
|
 |
Bądź przy mnie, bo wciąż czuję
Jak sam życie byś oddał, by cofnąć czas.
Bo tylko raz kocha się tak.
Proszę nie zmieniaj się.
Zrób wszystko, bym nie bała się słów:
"Kocham Cie"
|
|
 |
- Chcesz znać prawdę? - spytała, nie czekając na odpowiedź. - Usiłuję jakoś przetrwać dzień, zachowując dość siły, by stawić czoło następnemu. /
|
|
 |
Ludzie zawodzą pomimo szczerych chęci, niektóre chwile chcę wymazać z pamięci musze zapomnieć, to wszystko jest bez sensu nie chce więcej się pojawić o złym czasie i w złym miejscu
|
|
 |
Na początku był ból . ogromny , niewyobrażalny ból . łzy , popękane serce i mnóstwo smutnych piosenek , królujących na mojej liście najczęściej odtwarzanych . później złość . złość na niego , na to jak się zachował i że wszystko zniszczył . odizolowanie się od świata i wymazywanie z pamięci wszystkiego co dotyczyło i przypominało jego . teraz ? akceptacja . poddanie się . i tylko walczę z szybkością bicia mojego serca , gdy staje się dostępny . i tylko walczę ze wspomnieniami , których jest za dużo
|
|
 |
Wiesz, co w tym wszystkim jest najgorsze? To, że wciąż pozostawiamy to co nasze, i oddalamy się nieco dalej czekając na trzeci ruch, którego nigdy nie ma. To, że wciąż oszukujemy samych siebie, że wciąż tłumaczymy własnemu sercu, że tak jest dobrze, kiedy tak nie jest. Szukamy powodów do złości w najmniejszych szczegółach, a kiedy wszystko zaczyna upadać, nie podpieramy tego. Czekamy, aż ta druga osoba coś z tym zrobi, kurwa czekamy na nie wiadomo co. A potem? Roniąc tysiące łez, gryząc wargi do krwi, raniąc własne ciało, nocami tęsknimy i w duchu poddajemy się przed samym sobą. Nie myślimy już tamtym sercem, mnożąc przy tym uczucia, być może domyślając się co w tej chwili może czuć ta druga osoba. Bierzemy po uwagę tylko siebie. Godność? Honor? Duma? Zastanów się nad koniecznością, zanim stracisz to, co naprawdę kochasz.
|
|
 |
Dziewczyno zrozum - zapomnisz. tak, będą dni kiedy będziesz zwijać się z bólu na łóżku, a łzy lecieć będą ciurkiem. później nastaną dni w których na myśl o nim ogarniać będzie cie już tylko smutek - nie uronisz łzy. kolejne miesiące będą łatwiejsze, aż w końcu gdy ktoś wypowie jego imię - będziesz musiała się chwile zastanowić kim on w ogóle był. wiec głowa do góry - jesteśmy silniejsze od tych sukinsynów.
|
|
 |
Gdy skończył pisać, siedziała nadal nieruchomo w fotelu i myślała o tym, że spotkała, zupełnie przypadkowo, niezwykłego człowieka. Że chciałaby, aby był zawsze. Na wieczność. Czuła się przy nim wyróżniona i tak jedyna, jak przy nikim innym na świecie. Po raz pierwszy, skulona na tym fotelu, zaczęła się bać, że on mógłby przestać być częścią jej życia. Nie wyobrażała sobie tego.
|
|
 |
Nie zmieniaj się dla kogoś. Pracuj nad sobą tylko i wyłącznie dla siebie. To Ty masz popatrzeć w lustro i widzieć tego kim jesteś, a nie marionetkę uszytą z ludzkich upodobań.
|
|
|
|