 |
'Trzymaj Garde bo życie jest twoim celem. Każdego dnia dokładasz brakujący element.'
|
|
 |
'Idę za nimi, bo oni idą za mną. wiesz, jak się to nazywa? - to lojalność!'
|
|
 |
Ludzie myślą, że doskonale sobie ze wszystkim radzę. To tylko pozory. Tak naprawdę wszystko mnie przerasta i boję się, że w końcu będzie na tyle trudno, że się poddam. Że nagle stwierdzę, że nie mam po co rano wstawać z łóżka.
|
|
 |
Obróć w realny cel każde ze swych marzeń
|
|
 |
Nie ważne ile czasu upłynie, wspomnienia i tak powrócą.
|
|
 |
Nie warto rezygnować z marzeń tylko dlatego, że są one dalej niż na wyciągnięcie ręki. Należy podstawić sobie krzesło, skrzynkę, drabine i sięgnąć po nie. Bo warto.
|
|
 |
A zanim zaczniesz najeżdżać lub chociażby oceniać tych ludzi, umieszczać ich na dnie, bo są w tych miejscach o zbyt później godzinie, bo jarają tam zioło czy fajki, przemyśl czemu tak jest. Przemyśl, bo może właśnie uznajesz, że są w niewłaściwym miejscu, gdy owe jest ich domem.
|
|
 |
Właściwie jesteś tu sam. Masz przyjaciół, ale jesteś sam. Sam, by to wszystko połączyć, posklejać, ujednolicić. To Twoja życiowa układanka, burdel, który musisz uporządkować, każdy z nas musi. Ty jeden, sam - konkretne geny, 36,6 stopni ciała. I gdyby to było tak, że nie posprzątasz, a konsekwencją będzie jedynie grubsza warstwa kurzu, ale to nie to, nie tu. To życie Cię gnoi, miesza z błotem, a to, co kochasz depcze obcasem.
|
|
 |
To się dzieje samoistnie, dosłownie tak jakbym nie miała w tym najmniejszego udziału. Nie jak marionetka, po prostu tak, jakby gdzieś istniał przełącznik, zmieniający chwilowe zaprogramowanie. Nie mam na to wpływu. A kolejne maski są coraz bardziej przerażające. I wpijają się w moją skórę, i tak cholernie boli zdejmowanie ich.
|
|
 |
'Przestań wymagać, lepiej zacznij zauważać,
życie mija jak chwila i jak my nie zawraca.'
|
|
 |
'jak gorzej być nie może, na pewno będzie lepiej.'
|
|
 |
'Kochasz to jesteś, nie to nara piątka.'
|
|
|
|