 |
A z jej martwego ciała, po policzku ostatnia łza tylko spływała. / cz. 4.
|
|
 |
w miłości albo to Ty coś spierdolisz, albo ktoś każe Ci spierdalać.
|
|
 |
weź mocno mnie obejmij, jakby świat miał dziś się skończyć. ja chwycę Ciebie mocniej i przytulę, weź mnie dotknij. wierzchem swojej dłoni, przejedź po moim policzku. ; *
|
|
 |
Kocham Cię, bądź mym oparciem, inspiracją, uosobieniem marzeń, pięknym, zmysłowym kochankiem.
|
|
 |
to nie Ikea, nie Ty tu rządzisz.
|
|
 |
You are my all damn life.
|
|
 |
ej, mam na Ciebie wyjebane. Nie obchodzisz mnie już wcale. Daruj swoje tu gadanie, wypierdalaj stąd Kochanie.
|
|
 |
nawet jeśli jesteś aniołem, znajdzie się ktoś, komu przeszkadza szelest Twoich skrzydeł.
|
|
 |
żeby zostać ojcem wystarczy mieć jądra. żeby zostać Tatą, trzeba mieć jaja. / musiałam.
|
|
 |
do przodu idź, bo tam gdzieś jest takie miejsce, w którym każdy z nas może odnaleźć swoje szczęście. / 59 sekund.
|
|
 |
za uśmiech nie ma forsy, za dupę nie ma braw.
|
|
 |
ktoś komuś śnił się co noc, ktoś czyjeś imię szeptał w koc - to Twoje imię i to Ty wypełniasz Jego sny.
|
|
|
|