głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika m220511

Dużo mówiłeś. O sobie  o nas. Szkoda tylko  że nie powiedziałeś  żebym nie robiła sobie zbytniej nadziei  bo i tak nie będziemy nigdy razem .      zerozboczek . ♥ .

zerozboczek dodano: 31 stycznia 2012

Dużo mówiłeś. O sobie, o nas. Szkoda tylko, że nie powiedziałeś, żebym nie robiła sobie zbytniej nadziei, bo i tak nie będziemy nigdy razem . -- > zerozboczek . ♥ .

Nie  nie kocham Cię już. Tylko czasem wspominam jak trzymałeś mnie za rękę  jak cudownie uśmiechałeś się tylko do mnie. Tylko wspominam te wiadomości  które mi pisałeś... Z Twoich ust najlepiej brzmiało słowo: ' kochanie '.

zerozboczek dodano: 31 stycznia 2012

Nie, nie kocham Cię już. Tylko czasem wspominam jak trzymałeś mnie za rękę, jak cudownie uśmiechałeś się tylko do mnie. Tylko wspominam te wiadomości, które mi pisałeś... Z Twoich ust najlepiej brzmiało słowo: ' kochanie '.

Czas się zmienił  ja wymiękam i nic już nie potrzeba. Czasem uciekam gdzieś  chociaż wiem że nie warto. To powraca cały czas i uderza w moją słabość .      zerozboczek . ♥ .

zerozboczek dodano: 31 stycznia 2012

Czas się zmienił, ja wymiękam i nic już nie potrzeba. Czasem uciekam gdzieś, chociaż wiem że nie warto. To powraca cały czas i uderza w moją słabość . -- > zerozboczek . ♥ .

Gdy wali Ci się życie masz dwie opcje. Usiąść w kącie z tabliczką czekolady z rozmazanym makijażem lub ruszyć dupę i ratować to co Ci jeszcze pozostało . .      zerozboczek . ♥ .

zerozboczek dodano: 31 stycznia 2012

Gdy wali Ci się życie masz dwie opcje. Usiąść w kącie z tabliczką czekolady z rozmazanym makijażem lub ruszyć dupę i ratować to co Ci jeszcze pozostało . . -- > zerozboczek . ♥ .

To jest tak  jakbyś krzyczał  ale nikt nie może Cię usłyszeć. Czujesz się zawstydzony  że ktoś może znaczyć dla Ciebie tak wiele  że bez niego czujesz się nikim .       zerozboczek . ♥ .

zerozboczek dodano: 31 stycznia 2012

To jest tak, jakbyś krzyczał, ale nikt nie może Cię usłyszeć. Czujesz się zawstydzony, że ktoś może znaczyć dla Ciebie tak wiele, że bez niego czujesz się nikim . -- > zerozboczek . ♥ .

Bo wiesz miłość nie umiera. Zdarza się jej czasem zdrzemnąć  ale zwykle budzi się jeszcze silniejsza .      zerozboczek . ♥ .

zerozboczek dodano: 31 stycznia 2012

Bo wiesz miłość nie umiera. Zdarza się jej czasem zdrzemnąć, ale zwykle budzi się jeszcze silniejsza . -- > zerozboczek . ♥ .

Najbardziej lubiła  gdy po wszystkim zostawał na niej jego zapach.. Jego nie było już dawno.. Wyłapywała wtedy woń jego ciała na swojej skórze i przypominała sobie ścieżki jego dłoni  zawiłe szlaki jego ust. Tęsknota nie była bolesna  raczej słodka. Wiedziała  że wróci  że znów oplecie sobą jej drżące ciało  zostawiając na niej część siebie. Wspomnienie gestu  dreszcz spojrzenia .      zerozboczek . ♥ .

zerozboczek dodano: 31 stycznia 2012

Najbardziej lubiła, gdy po wszystkim zostawał na niej jego zapach.. Jego nie było już dawno.. Wyłapywała wtedy woń jego ciała na swojej skórze i przypominała sobie ścieżki jego dłoni, zawiłe szlaki jego ust. Tęsknota nie była bolesna, raczej słodka. Wiedziała, że wróci, że znów oplecie sobą jej drżące ciało, zostawiając na niej część siebie. Wspomnienie gestu, dreszcz spojrzenia . -- > zerozboczek . ♥ .

Jak mnie zniszczył ? Zwyczajnie   mówiąc zbyt dużo i przekraczając pewne granice .      zerozboczek . ♥ .

zerozboczek dodano: 31 stycznia 2012

Jak mnie zniszczył ? Zwyczajnie - mówiąc zbyt dużo i przekraczając pewne granice . -- > zerozboczek . ♥ .

każde jego słowo zbliżało mnie do krawędzi. jak rany zadawane nożem  każde z nich bolało  następne mocniej niż poprzednie. chwiejnie balansując na skraju załamania nerwowego  próbowałam się ratować. wyciągałam do niego drżące ręce  krzyki układałam w prośby. bezwzględnie jednak odpychał mnie  aż grunt zaczął dosłownie uciekać spod moich stóp. zaczęłam spadać w ślad za popiołem  który moment wcześniej strząsnął z papierosa. zapamiętałam jego twarz  otoczoną dymem. szydercze spojrzenie  skurwysyński uśmiech. w oczekiwaniu stał  licząc na to  że dotknę w końcu dna. przecież tak długo leciałam. a on chciał mnie zniszczyć  doszczętnie. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 30 stycznia 2012

każde jego słowo zbliżało mnie do krawędzi. jak rany zadawane nożem, każde z nich bolało, następne mocniej niż poprzednie. chwiejnie balansując na skraju załamania nerwowego, próbowałam się ratować. wyciągałam do niego drżące ręce, krzyki układałam w prośby. bezwzględnie jednak odpychał mnie, aż grunt zaczął dosłownie uciekać spod moich stóp. zaczęłam spadać w ślad za popiołem, który moment wcześniej strząsnął z papierosa. zapamiętałam jego twarz, otoczoną dymem. szydercze spojrzenie, skurwysyński uśmiech. w oczekiwaniu stał, licząc na to, że dotknę w końcu dna. przecież tak długo leciałam. a on chciał mnie zniszczyć, doszczętnie./nieswiadomosc

wolnym krokiem odszedł  zostawiając mnie spowitą milczeniem  które co jakiś czas rozrywało równomierne tykanie zegara. patrzyłam w ślad za nim  pięści zaciskając do granic  paznokcie boleśnie wbijały się w skórę. chciałam płakać  jednak nie znalazłam w sobie ani jednej łzy. wszystkie zniknęły gdzieś  a zastąpiło je pragnienie zemsty. miałam ochotę zamordować jego  ich wszystkich  cały ten popieprzony świat  który stał się dla mnie wrogiem. wybić każdego po kolei  za to  że zostałam zraniona. to nie ważne  że winny był tylko on. kierowała mną tak silna złość  że sama siebie mogłabym się bać. pokój zawirował lekko  a on już dawno zatrzasnął za sobą drzwi. podbiegłam do ściany  zdjęłam szybkim ruchem zegar i z całej siły rzuciłam nim w lustro. nie będzie liczył sekund  bez niego. nie będzie wyznaczał mi czasu na rozpacz. nie spojrzę już w to lustro  samotna. zmieniło się w tysiąc odłamków  jak moje serce. zepsuło się  na dobre. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 30 stycznia 2012

wolnym krokiem odszedł, zostawiając mnie spowitą milczeniem, które co jakiś czas rozrywało równomierne tykanie zegara. patrzyłam w ślad za nim, pięści zaciskając do granic, paznokcie boleśnie wbijały się w skórę. chciałam płakać, jednak nie znalazłam w sobie ani jednej łzy. wszystkie zniknęły gdzieś, a zastąpiło je pragnienie zemsty. miałam ochotę zamordować jego, ich wszystkich, cały ten popieprzony świat, który stał się dla mnie wrogiem. wybić każdego po kolei, za to, że zostałam zraniona. to nie ważne, że winny był tylko on. kierowała mną tak silna złość, że sama siebie mogłabym się bać. pokój zawirował lekko, a on już dawno zatrzasnął za sobą drzwi. podbiegłam do ściany, zdjęłam szybkim ruchem zegar i z całej siły rzuciłam nim w lustro. nie będzie liczył sekund, bez niego. nie będzie wyznaczał mi czasu na rozpacz. nie spojrzę już w to lustro, samotna. zmieniło się w tysiąc odłamków, jak moje serce. zepsuło się, na dobre./nieswiadomosc

Kontroluje majka . ♥   Hifi Banda . ♥

zerozboczek dodano: 30 stycznia 2012

Kontroluje majka . ♥ - Hifi Banda . ♥

świetne ♥ teksty nieswiadomosc dodał komentarz: świetne ♥ do wpisu 30 stycznia 2012
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć