głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lubietwojzapach

Jestem pewna  ze znasz to uczucie. Uczucie rozdartego serca  połamanego  zdeptanego  rozkruszonego w drobny mak. Zniszczone doszczętnie  bez uczuć  przekłada się tylko na stertę myśli w głowie. To wszystko niszczy Cię od środka  na zewnątrz wylewając łzy. Chodzisz z rozmazanym makijażem  choć zawsze było Ci szkoda kosmetyków aby płakać. Wszyscy widzą jak to boli  starasz się udawać silną  chociaż i tak nie wychodzi. Kiedyś promieniami szczęścia zarażałaś wszystkich. Dziś patrzą na Ciebie i widzą deszcz  ulewę. Wniosek ? BYŁ całym światem.    stare.

teenager.in.love dodano: 9 lipca 2013

Jestem pewna, ze znasz to uczucie. Uczucie rozdartego serca, połamanego, zdeptanego, rozkruszonego w drobny mak. Zniszczone doszczętnie, bez uczuć, przekłada się tylko na stertę myśli w głowie. To wszystko niszczy Cię od środka, na zewnątrz wylewając łzy. Chodzisz z rozmazanym makijażem, choć zawsze było Ci szkoda kosmetyków aby płakać. Wszyscy widzą jak to boli, starasz się udawać silną, chociaż i tak nie wychodzi. Kiedyś promieniami szczęścia zarażałaś wszystkich. Dziś patrzą na Ciebie i widzą deszcz, ulewę. Wniosek ? BYŁ całym światem. // stare.

Lubię te dni  kiedy wracam do domu późnym wieczorem. Na mojej twarzy widnieje uśmiech od ucha  do ucha. W oczach nadal tkwią iskierki  a całe moje ciało przesiąknięte jest jego zapachem. Wtedy wbijam się do łóżka  i mimo później pory odtwarzam sobie w głowie chwile z przed kilku godzin. Mimo  że dawno powinnam spać  nie potrafię  bo wciąż siedzi mi w głowie. Widzę jego uśmiech  widzę siebie w jego oczach  słyszę jego głos  który wciąż powtarza   Kocham Cię skarbie ...   Uświadamiam sobie  że dzięki niemu mam coś  czego zawsze pragnęłam. Niewyobrażalne szczęście i w chuj potężną miłość  dwie rzeczy  które kiedyś były tylko marzeniami. Myślę   kurwa  jak ja go Kocham   i zasypiam spokojnie wiedząc  że kolejnego dnia na nowo  będzie mnie w sobie rozkochiwał  z jeszcze większą siłą .    stare.

teenager.in.love dodano: 9 lipca 2013

Lubię te dni, kiedy wracam do domu późnym wieczorem. Na mojej twarzy widnieje uśmiech od ucha, do ucha. W oczach nadal tkwią iskierki, a całe moje ciało przesiąknięte jest jego zapachem. Wtedy wbijam się do łóżka, i mimo później pory odtwarzam sobie w głowie chwile z przed kilku godzin. Mimo, że dawno powinnam spać, nie potrafię, bo wciąż siedzi mi w głowie. Widzę jego uśmiech, widzę siebie w jego oczach, słyszę jego głos, który wciąż powtarza " Kocham Cię skarbie ... " Uświadamiam sobie, że dzięki niemu mam coś, czego zawsze pragnęłam. Niewyobrażalne szczęście i w chuj potężną miłość, dwie rzeczy, które kiedyś były tylko marzeniami. Myślę " kurwa, jak ja go Kocham " i zasypiam spokojnie wiedząc, że kolejnego dnia na nowo, będzie mnie w sobie rozkochiwał, z jeszcze większą siłą . // stare.

wpadnie tu kilka wpisów z mojego drugiego konta  które prowadziłam przez czas nieobecności tutaj.. kilka  reszta leci w śmietnik ..

teenager.in.love dodano: 9 lipca 2013

wpadnie tu kilka wpisów z mojego drugiego konta, które prowadziłam przez czas nieobecności tutaj.. kilka, reszta leci w śmietnik ..

cierpliwości i zrozumienia.    teksty teenager.in.love dodał komentarz: cierpliwości i zrozumienia. ;) do wpisu 9 lipca 2013
dobre . teksty teenager.in.love dodał komentarz: dobre . do wpisu 9 lipca 2013
Spotykam znajomych sprzed lat  wydają się idealni. tak  teraz już tak. Oni byli idealnie nieidealni  wiesz ? Wszystko robili inaczej niż trzeba  na przekór wszystkiemu i wszystkim  wbrew pieprzonym zasadom . Dlaczego ? Bo tak chcieli  chcieli przestać być traktowani jak wszyscy  przestać być nic nie znaczącą jednostką  taką samą jak miliony  która przestrzega ustalonych norm i zasad. Działali wspólnie  mieli siebie a to było największą motywacją. Nic nie było w stanie ich ograniczać. W przeszłości  kiedy byli nastolatkami  ludzie traktowali ich tylko jak parę gówniarzy z bidula. Patrząc teraz na nich  widzę że pokazali całemu światu  że razem mogą wszystko bez kasy i możliwości na cokolwiek na starcie dali radę. Dziś tworzą wspaniałą rodzine mają prace i dziecko  skarb  dla którego robią wszystko  by miało to czego oni nigdy nie mieli. Wspominam i przypomniałam sobie ich ulubiony cytat  właściwie motto   Nawet jeśli wszyscy już w ciebie zwątpili Pokaż że się mylili   ...

teenager.in.love dodano: 9 lipca 2013

Spotykam znajomych sprzed lat, wydają się idealni. tak, teraz już tak. Oni byli idealnie nieidealni, wiesz ? Wszystko robili inaczej niż trzeba, na przekór wszystkiemu i wszystkim, wbrew pieprzonym zasadom . Dlaczego ? Bo tak chcieli, chcieli przestać być traktowani jak wszyscy, przestać być nic nie znaczącą jednostką, taką samą jak miliony, która przestrzega ustalonych norm i zasad. Działali wspólnie, mieli siebie a to było największą motywacją. Nic nie było w stanie ich ograniczać. W przeszłości, kiedy byli nastolatkami, ludzie traktowali ich tylko jak parę gówniarzy z bidula. Patrząc teraz na nich, widzę że pokazali całemu światu, że razem mogą wszystko,bez kasy i możliwości na cokolwiek na starcie,dali radę. Dziś tworzą wspaniałą rodzine,mają prace i dziecko- skarb, dla którego robią wszystko, by miało to czego oni nigdy nie mieli. Wspominam i przypomniałam sobie ich ulubiony cytat, właściwie motto " Nawet jeśli wszyscy już w ciebie zwątpili Pokaż że się mylili " ...

 chyba się zakochałem    powiedział do mnie  pijąc browara. uśmiechnęłam się  pytając z niedowierzaniem:  Mój Mateuszek się zakochał? .  w końcu i ja kiedyś musiałem wpaść    zaśmiał się. zapanowała cisza.  nad czym myślisz?   przerwał mi nagle.  nad tym jaka jest  i czy jest wystarczająco dobra dla Ciebie    odpowiedziałam.  chyba ja dla Niej   dopowiedział.  nie. to Ty zasługujesz na kogoś cudownego  bo jesteś cholernie dobrym człowiekiem  i chcę żebyś był szczęśliwy   powiedziałam stanowczo. przytulił mnie mocno.  kocham Cię siostra  dodał całując mnie w czoło.  a ja Ciebie  i dlatego niech Ona nawet nie próbuje mi Cię skrzywdzić    odpowiedziałam wtulając się z Niego i w myślach prosząc Boga  by w końcu mi się udało   by w końcu był szczęśliwy.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 8 lipca 2013

"chyba się zakochałem" - powiedział do mnie, pijąc browara. uśmiechnęłam się, pytając z niedowierzaniem: "Mój Mateuszek się zakochał?". "w końcu i ja kiedyś musiałem wpaść" - zaśmiał się. zapanowała cisza. "nad czym myślisz?"- przerwał mi nagle. "nad tym jaka jest, i czy jest wystarczająco dobra dla Ciebie" - odpowiedziałam. "chyba ja dla Niej"- dopowiedział. "nie. to Ty zasługujesz na kogoś cudownego, bo jesteś cholernie dobrym człowiekiem, i chcę żebyś był szczęśliwy"- powiedziałam stanowczo. przytulił mnie mocno. "kocham Cię siostra"-dodał,całując mnie w czoło. "a ja Ciebie, i dlatego niech Ona nawet nie próbuje mi Cię skrzywdzić" - odpowiedziałam,wtulając się z Niego i w myślach prosząc Boga, by w końcu mi się udało - by w końcu był szczęśliwy. || kissmyshoes

moje oczy? zbyt często widziały zbyt wiele. zbyt często wylewały się z nich łzy. moje usta? zbyt często mówiły za wiele. zbyt często milczały  gdy trzeba było powiedzieć coś o uczuciach. moje ręce? zbyt często szarpały za nie gliny. zbyt często lądowały na czyjejś twarzy. zbyt często za mocno zaciskały się w pięść. moje nogi? zbyt często prowadziły złą drogą. zbyt często biegały za wolno. moje serce? zbyt często czuło za mocno. zbyt często nawalało? moje życie? było w nim zbyt dużo pomyłek.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 8 lipca 2013

moje oczy? zbyt często widziały zbyt wiele. zbyt często wylewały się z nich łzy. moje usta? zbyt często mówiły za wiele. zbyt często milczały, gdy trzeba było powiedzieć coś o uczuciach. moje ręce? zbyt często szarpały za nie gliny. zbyt często lądowały na czyjejś twarzy. zbyt często za mocno zaciskały się w pięść. moje nogi? zbyt często prowadziły złą drogą. zbyt często biegały za wolno. moje serce? zbyt często czuło za mocno. zbyt często nawalało? moje życie? było w nim zbyt dużo pomyłek. || kissmyshoes

 cz.1 szłam w kierunku drzwi  gdy ojciec złapał mnie za rękę.  nigdzie się stąd nie ruszysz  wydarł się.  próbowałam się wyrwać  ale był silniejszy.  zabieraj łapy  wydatłam się mając świadomość  że na klatce czeka Mateusz. długo nie musiałam czekać  żeby władował się do mieszkania prawie z drzwiami. odpepchnął ode mnie ojca  stając przede mną.  może spróbuj z kimś równym Tobie co?  wydarł się stojąc jak najbliżej Jego twarzy. odciągałam Go  nie chcąc awantury. Mateusz spychał ojca cora bliżej ściany. nagle uderzył w ścianę tuż obok Niego. ojciec z przerażenia zamknął oczy.

kissmyshoes dodano: 8 lipca 2013

[cz.1]szłam w kierunku drzwi, gdy ojciec złapał mnie za rękę. "nigdzie się stąd nie ruszysz"-wydarł się. próbowałam się wyrwać, ale był silniejszy. "zabieraj łapy"-wydatłam się,mając świadomość, że na klatce czeka Mateusz. długo nie musiałam czekać, żeby władował się do mieszkania prawie z drzwiami. odpepchnął ode mnie ojca, stając przede mną. "może spróbuj z kimś równym Tobie,co?"-wydarł się,stojąc jak najbliżej Jego twarzy. odciągałam Go, nie chcąc awantury. Mateusz spychał ojca cora bliżej ściany. nagle uderzył w ścianę tuż obok Niego. ojciec z przerażenia zamknął oczy.

 cz.2  teraz taki mądry nie jesteś    Mateusz nadal się darł  wkurzony. stałam za Nim  błagając Boga  by tylko nie zrobił mu krzywdy. po chwili odsunął się od Niego  i mierząc Go z góry na dół dodał:  pamiętaj   jeden Jej siniak  dwie Twoje kości połamane. proste równanie    po czym objął mnie i zabrał z domu. szłam wtulona w Niego nie odzywając się nic   bałam się: Jego wyrazu twarzy  Jego wkurwienia  i tego zawodu w oczach  że tak niewiele może z tym zrobić.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 8 lipca 2013

[cz.2]"teraz taki mądry nie jesteś" - Mateusz nadal się darł, wkurzony. stałam za Nim, błagając Boga, by tylko nie zrobił mu krzywdy. po chwili odsunął się od Niego, i mierząc Go z góry na dół dodał: "pamiętaj - jeden Jej siniak, dwie Twoje kości połamane. proste równanie" , po czym objął mnie i zabrał z domu. szłam wtulona w Niego nie odzywając się nic - bałam się: Jego wyrazu twarzy, Jego wkurwienia, i tego zawodu w oczach, że tak niewiele może z tym zrobić. || kissmyshoes

przyglądałam się im z boku. patrzyłam jak chłopaki tańczą na środku miasta  robiąc z siebie    debili  jak siostra biega po plaży jak głupia  ciesząc się  że jest nad morzem  jak Mateusz śpiewa jadąc samochodem. patrzyłam  i z każdą sekundą dochodziło do mnie że tak bardzo ich kocham   że każdy ich uśmiech  jest moim uśmiechem  i  że są tymi ludźmi  którzy sprawiają  że moje życie ma jakiekolwiek barwy   są ludźmi  dla których żyję  i dla których podnosiłam się z każdego dołka   są moimi iskierkami  światełkiem na niebie   są najlepszymi przyjaciółmi pod słońcem.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 8 lipca 2013

przyglądałam się im z boku. patrzyłam jak chłopaki tańczą na środku miasta, robiąc z siebie debili, jak siostra biega po plaży jak głupia, ciesząc się, że jest nad morzem, jak Mateusz śpiewa jadąc samochodem. patrzyłam, i z każdą sekundą dochodziło do mnie,że tak bardzo ich kocham - że każdy ich uśmiech, jest moim uśmiechem, i, że są tymi ludźmi, którzy sprawiają, że moje życie ma jakiekolwiek barwy - są ludźmi, dla których żyję, i dla których podnosiłam się z każdego dołka - są moimi iskierkami, światełkiem na niebie - są najlepszymi przyjaciółmi pod słońcem. || kissmyshoes

często pytają mnie dlaczego wyjechałam  dlaczego opuściłam osiedle  i miejsa  które kocham   odpowiedź jest prosta  bo w pewnym sensie chciałam uciec. uciec od ludzi patrzących na mnie wzrokiem typu:  to ta dziewczyna  co wiecznie się szwęda z chłopakami i ćpa   chciałam uciec od wszystkich   którzy mnie oceniali  twierdząc  że jestem tak bardzo złym dzieckiem   a nie mając pojęcia  że to nie tylko moja zasługa  ale też domu w którym zamiast miłości było piekło. chciałam uciec od miłości  która chowała się w każdym zakamarku tych szarych bloków  tylko po to by mnie wykończyć. i uciekłam   od szeptów  obelg  ocen i kłamstw  i nie czuję się tchórzem  wręcz przeciwnie   czuję się wygrana  bo zaczęłam nowe życie  bo nie pozwoliłam się zniszczyć  bo na nowo swobodnie oddycham.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 8 lipca 2013

często pytają mnie dlaczego wyjechałam, dlaczego opuściłam osiedle, i miejsa, które kocham - odpowiedź jest prosta, bo w pewnym sensie chciałam uciec. uciec od ludzi patrzących na mnie wzrokiem typu: "to ta dziewczyna, co wiecznie się szwęda z chłopakami i ćpa", chciałam uciec od wszystkich , którzy mnie oceniali, twierdząc, że jestem tak bardzo złym dzieckiem - a nie mając pojęcia, że to nie tylko moja zasługa, ale też domu w którym zamiast miłości było piekło. chciałam uciec od miłości, która chowała się w każdym zakamarku tych szarych bloków, tylko po to by mnie wykończyć. i uciekłam - od szeptów, obelg, ocen i kłamstw, i nie czuję się tchórzem, wręcz przeciwnie - czuję się wygrana, bo zaczęłam nowe życie, bo nie pozwoliłam się zniszczyć, bo na nowo swobodnie oddycham. || kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć