 |
wziął się w garść czuł się coraz lepiej, miał siłę przegonić chmury, zobaczyć niebieskie sklepienie
|
|
 |
żyj życiem ziomuś, jakby każda minuta miała być pierwszą i jakby każda minuta miała być ostatnią.
|
|
 |
patrze na stare zdjęcia i to rodzi uśmiech straszny, wtedy, myśleliśmy że jesteśmy siebie warci.
|
|
 |
siedze w ciszy sam, przestaje się liczyc czas, czuje że wkrótce znikną wszyscy z was
|
|
 |
to dziwne, że właśnie melanżujesz a ja siedze w domu i martwie sie o naszą przyjaźn, kurwa co tu jest nie tak ?
|
|
 |
nie boję się ze cie strace, jedyne o co się boje to że ciebie strace a jesteś dla mnie całym światem..
|
|
 |
siedem jeden zrób salut, wiozę się pomału, wiozę się pomału.
|
|
 |
nie kocham, a mimo wszystko brnę w to.
|
|
 |
brak energii na cokolwiek.
|
|
 |
znasz takie - je obchodzi tylko kaska, kwit, szmal, banknot jak zwał tak zwał
byleś skurwysynu tylko dużo tego miał.
|
|
 |
rozstania, powroty, czasem bez chęci powrotu, jak się jebie, to wszystko i gdzie jest wtedy zdrowy rozum?
|
|
 |
Spytaj się człowieka,który nie ma rąk,jak to jest móc przytulić ukochaną osobę. Ślepca,jak to jest móc widzieć piękno otaczającego go świata. Niemowę,jak to jest móc krzyczeć z radości. Kalekę na wózku,jak to jest móc biec przed siebie bez celu. Głuchego,jak to jest móc słyszeć radosny świergot ptaków co dnia. Bezdomnego,jak to jest móc wyspać się w ciepłym łóżku. Głodnego,jak to jest móc być najedzonym do syta. Sierotę jak to jest mieć rodziców. A potem spytaj siebie,jak to jest doceniać swoje życie.
|
|
|
|