 |
Nie przyzwyczajaj się do mnie . Nie zapamiętuj mojej twarzy, nie pamiętaj, ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty, zapominaj, jak się ruszam, jak ubieram, jak pachnę . Nie przywiązuj się do mnie - ja mam w zwyczaju uciekać ...
|
|
 |
nie jeden raz zawiodłeś, jesteś dla mnie nikim, ale marzę by ktoś wyprodukował cukierki o smaku Twoich pocałunków, to mi całkowicie wystarczy / yesiwantyouback
|
|
 |
a gdy będziesz chciał odejść, zapytam tylko, czy byłam warta tylu poświęceń, i czy teraz już nie jestem?...
|
|
 |
Patrząc na Ciebie naszła mnie tak cholerna ochota żeby Cię przytulić, że w żołądku zaczęło mnie ściskać, a wątroba mówiła: No dajesz ! Tulisz !'
|
|
 |
- czego najbardziej żałujesz? - złudzeń. / kaaroo
|
|
 |
- Wypuściłam szczęście... - Jak to wypuściłaś szczęście?! - Nie zdołałam go złapać bo było trochę za ciężkie. - A jak wyglądało? - Miało metr sześćdziesiąt i brązowe oczy.
|
|
 |
kiedyś zadowolenie, uśmiech było widać z kilometra
|
|
 |
Wstyd mi za tą, która była mną wczoraj. Za jej spuszczony wzrok, niezdarne ruchy, jeszcze przez chwilę poczuje wstyd. Ale jutro.Już jutro udam , że jej nie znam.
|
|
 |
Wydaje Ci się już, że go nie kochasz.. że jest Ci obojętny. Nagle widzisz go na drugiej stronie chodnika. i wszystko wraca.
|
|
 |
Bo tylko dziecko potrafi wbić patyk w ziemię, nadać mu imię i pokochać .
|
|
 |
Usiadłam w parku na 'naszej ławce' i zdałam sobie sprawę, że tylko ona współczuje mi najbardziej. W końcu też nasłuchała się tych wszystkich pustych słów.
|
|
 |
nie zamierzam sztucznie się uśmiechać. tylko dlatego, że mam dość, kiedy każdy mnie pyta co mi jest. wolę w kółko powtarzać jak cholernie mnie zraniłeś, niż udawać, że mam szczękościsk./ abstracion
|
|
|
|