 |
Sama już nie wiem, jak chciałabym być przez Ciebie traktowano, no. | zakochanawmarzeniach14
|
|
 |
tak, to była miłość. i mimo że przepłakałam wiele nocy, nigdy tyle nie wycierpiałam, to nie żałuje że się w nim zakochałam. że mogłam poczuć jak to jest, gdy jedno spojrzenie potrafi zmienić rytm serca, jakie to uczucie gdy na zwykły uśmiech nogi miękną, a przez ciało przechodzi fala ciepła. jak to jest myśleć o jednej osobie cały dzień, i nie interesować się resztą świata.♥ / spacerwchmurach
|
|
 |
Dobra. Ja zapomnę. Nie będę robiła sobie już dłużej nadziei. Domyślam się, ile będzie mnie to kosztowało..Jestem pewna, że nie raz jeszcze uronię łzę nad wspomnieniami związanymi z Tobą. Przy pomocy Przyjaciół wyleczę się z Ciebie. A, gdy uda mi się to nie przychodź do mnie i nie proś o radę, gdy nie będziesz wiedziała, co zrobić, z jakąś Dziewczyną. |zakochanawmarzeniach14
|
|
 |
dzisiaj, kiedy staliśmy tak z ludźmi nad Ich grobami, szepcząc wspominaliśmy czas kiedy byli tutaj, obok przy Nas, zastanawialiśmy dlaczego tak jest, że życie zabiera Nam ludzi, którzy tak naprawdę niczym nie zawinili, dlaczego zamiast podarować jeszcze jedną szansę na oddech, zamyka Im powieki zatrzymując rytm serca, ciała zakopując pod ziemię. przez myśli kilkaset razy przewijały się Ich uśmiechy, słowa zatrzymane gdzieś na dnie serca i czyny zapisane w pamięciach. pomimo świadomości, że nie ma Ich już z Nami, że może już nigdy się nie zobaczymy, to w Naszych sercach trwają nadal, żyją przypominając o sobie każdego dnia. | endoftime.
|
|
 |
Doszłam do wniosku, że jak ktoś nie docenia moich uczuć, to niech ładnie mówiąc trzyma się ode mnie z daleka. To On nie wie, co traci. Ja nie umiałabym być czyjąś zabawką.|zakochanawmarzeniach14
|
|
 |
Wiesz,jeśli ktoś nie docenił Cię za pierwszym razem, to nie liczyłabym, że doceni drugi raz, albo chociaż nie doceni, tak, jak dana osoba na to zasługuje. |zakochanawmarzeniach14
|
|
 |
wtedy, gdy potrzebuję Go najbardziej, kiedy czuję jakby życie i to wszystko co mam, z czasem coraz bardziej traciło swój sens, tak cholernie brakuje mi Jego słów, ciepłej dłoni błądzącej gdzieś po mym zmarzniętym ciele, wywołując miliony dreszczy przeszywających na wylot. delikatnych muśnięć ust i bezpieczeństwa, które zapewniał za każdym razem, przytulając do swej klatki piersiowej. wtedy Jego już nie ma, znika bez powodu pozwalając by łzy stały się codziennością, a śmiech echem przeszłości. | endoftime.
|
|
|
|