 |
nie ma opierdalania się .
|
|
 |
Nie ważne gdzie, ważne z kim się szwędasz.
|
|
 |
brak mi słów na to wszystko, coś mogło być ale jednak nie wyszło .
|
|
 |
Nie mamy nieograniczonych szans, by mieć to, czego chcemy, tyle wiem. Nie ma nic gorszego niż stracić szansę na coś, co mogło zmienić Twoje życie.
|
|
 |
Najtrudniej jest pogodzić się z tym, że w przeszłość odchodzi ktoś, kto w naszej głowie jest przyszłością.
|
|
 |
Czarno szare historyjki. Wypłowiałe zwłoki w objęciach granitu. Wspominane przez ludzi sytuacje z ciężkich opowiadań. Nie na zwykłe uszy. Na kartce. Zwęglonym papierowym ciele. Własne konteksty współczesnych pisarzy jutro zaleją codzienne bibeloty. Kilka kresek, liter bazgrołów spiętych zamaszystym podpisem w prawym dolnym rogu. Plamy atramentu zmieszane z łzami roztarte rękawem. Słowa. Kruche, ciche , pokorne . Ostatnie słowa. List pożegnalny? Bzdura. Jaki samobójca wykonując ostatnie ciecia pomyślałby o czymś tak błahym. On chce odejść. Pozwólcie mu. Nie ma zamiaru dodawać sobie bólu skrobiąc atramentowe kształty. A rodzina? Jak wytłumaczy to sobie rodzina? Cisza. Prawda drży nieuchwytnie na języku trupa : Powiedzą, zapomną, wymyślą kolejną historię, wytłumaczą błędami. Nie zauważą. Złamane krzyże nad ich duszą.
|
|
 |
ograniczenia , po co nam one skoro nie wiemy czy jutra dożyjemy.
|
|
 |
chwila nieuwagi podczas wypowiadanych słów i wszystkie plany i ambicje walą się jak domek z kart.
|
|
 |
sztukę uwodzenia mojej osoby opanował do perfekcji.
|
|
 |
nie patrz na to co wyszło źle , lepiej skup się na tym co robisz dobrze.
|
|
 |
nie szukam miłości , niech ona szuka mnie, tymczasem ja się wybawię.
|
|
|
|