 |
|
Piję herbatę. Jem truskawki i czasami po prostu żyje. Poza tym staram się ogarnąć to coraz bardziej pojebane człowieczeństwo. Zdarza się, że jaram się zwykłą gwiazdką przy dwukropku czy gitarowym solo. Taka jestem, trudno. Już i tak wystarczająco się zmieniłam.
|
|
 |
|
Biochemia dowodzi, że nie ma różnicy pomiędzy miłością a tabliczką czekolady. Więc zamiast oglądać się za facetami - wpierdalaj Milkę.
|
|
 |
|
dziś najbardziej cenie, jego ciepłe spojrzenie...
|
|
 |
|
Niech zgadnę, siedzisz w domu i myślisz o nim ?
|
|
 |
|
- nie płacz !
- jak mam nie płakać skoro on mnie rani ?
- sama siebie ranisz .. nie rozumiem jak możesz kochać kogoś kto traktuje cię jak zabawkę . dziwna jesteś ..
|
|
 |
|
Odczuwam przeogromną potrzebę poznania kogoś, kto wywróci moje życie do góry nogami. ♥
|
|
 |
|
Pamiętam tę noc... Mieszkasz w okolicach mojego miasta... O pierwszej w nocy szłam przez ciemną ulicę, nie było żadnej ścieżki, ani chodnika. Szłam po ulicy narażona na wiele niebezpieczeństw. Miałam to gdzieś. Chciałam znów spojrzeć w Twoje oczy, chciałam znów Cię przytulić. Około drugiej zadzwoniłam do Ciebie z prośbą, żebyś wyszedł przed dom. Nie spodziewałam się, że mnie posłuchasz. Za 2 minuty stałeś już na dole. Bez słowa przytuliłeś mnie. Zacząłeś zaciągać się moim powietrzem, patrzyłeś na mnie tak, jakbyś widział anioła, w Twoich oczach widziałam radość, wtedy pierwszy raz widziałam jak płakałeś. Dobrze wiedziałeś, że już nigdy się nie spotkamy. Staliśmy tak wtuleni przez pół nocy, bez słowa... Do takiej chwili słów nie potrzeba. Może kiedyś znów się spotkamy.
|
|
 |
|
czasem mam ochotę gdzieś uciec.zapalić papierosa,płakać,upić się do nieprzytomności,zasnąć i zapomnieć.tak,czasami właśnie tego chcę.
|
|
 |
|
dzisiaj tylko 38 razy klikałam dwukrotnie myszką na Twój kontakt na
mojej liście gg. tylko tyle.
ale za każdym razem nie mogłam się zebrać do naciśnięcia ENTER, by wysłać wiadomość...
tak krótka, czteroliterową, brzmiącą 'WRÓĆ'
|
|
 |
|
Mówisz, że nie jesteś szczególnie uzdolniony. Ależ jesteś. To w końcu ty, a nie ktoś inny wpadł mi do oka, wpuścił do brzucha stado motyli, zawrócił mi w głowie i wcisnął watę w kolana. Już wiesz, do czego jesteś zdolny?
|
|
 |
|
jak tylko pomyślę sobie, jak banalne błędy popełniłam, jak prosto mogłam mieć Ciebie, a to spieprzyłam, to łzy napływają do oczu - tak, jestem pojebana. zjebałam szanse na największe szczęście jakie mogło mnie spotkać.
|
|
|
|