 |
i tak naprawdę każdy jest sam, a miłość to tylko urojenie.
|
|
 |
Rzygam moimi snami w których ty grasz główną rolę .
|
|
 |
za każdym razem kiedy Cię widzę, ktoś obok szturcha mnie łokciem żebym przypomniała sobie, że mam oddychać. ♥
|
|
 |
poznałam kogoś. skreśliłam po drugim spotkaniu. nie, nie dlatego, że było z nim coś nie tak. po prostu nie był Tobą.
|
|
 |
nie rozumiem czemu tak na niego reaguje, on nie jest wcale taki ładny i nie wyróżnia się specjalnie z tłumu. a ja jak ta wariatka krążę wzrokiem po jego ciele, wzdycham, trzęsę się, śmieje i rumienie.
|
|
 |
On był dla mnie dobry, kochany, zasypywał mnie SMSami, buziakami na dobranoc, troszczył się o mnie - był ideałem. więc czemu byłam nadal tylko zauroczona? sama nie wiem. zakochałam się dopiero wtedy, kiedy on zaczął ode mnie odchodzić.
|
|
 |
i wciąż się zastanawiam.. czemu Bóg pozwolił nam się poznać, skoro nie pozwala być razem?
|
|
 |
pozwolę Ci odejść. pozwolę. ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. wykrzycz, że nawet to kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost było nieporozumieniem. pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem. że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę, tym samym odbierając mi szansę na szczęście.
|
|
 |
patrzysz na niego i wiesz, że mogłby zastąpić Ci powietrze.
|
|
 |
pokaż mi jak tańczysz, a powiem Ci jak się kochasz.
|
|
|
|