 |
|
Kiedy spierdolę już wszystkie opcje, kiedy już naprawdę nie będzie już dla mnie żadnych szans, w niczym, z nikim, nigdzie, wtedy, wiesz, wtedy już chciałabym tylko tak pięknie, ale naprawdę pięknie i wielkim stylu wyniszczać się, aż do końca. Tyle, nic więcej.
|
|
 |
'Bez urazy, ale tak jakby uosabiasz wszystko, czym gardzę na świecie.'
|
|
 |
I już nawet na gg otworzyłam okienko z Twoim imieniem. Ale co mam Ci napisać? Że tęsknię, że Cię kocham? Że mi przykro? Ty to wiesz.
|
|
 |
Żyć w zgodzie z prawdą, budować doświadczenia,
nektar zwycięstwa z pucharu poświęcenia.
|
|
 |
Znów dusza krzyczy, o lepsze jutro walczę,
dziś trzymam dyscyplinę, modeluję charakter.
|
|
 |
To nie życie zmienia nas to my wprowadzamy zmianę,
nikt nie da lepszych kart, mamy jedno rozdanie.
|
|
 |
A to jak się prowadzę to z pewnością nie Twój biznes,
chociaż bardzo dobrze wiesz, że na drugie to mam progres.
Życie zmieniłem na lepsze,
życie zmieniam według potrzeb.
|
|
 |
W kontaktach międzyludzkich ja mam doświadczenie spore,
nie spróbuję zaprzyjaźnić się z wrogiem, bo to jest chore.
|
|
 |
Nigdy nie potrafiłabym Cię zostawić i odejść, wiesz? Nigdy. Nieważne jakie świństwo byś mi nie zrobił, nigdy bym sobie Ciebie nie odpuściła.
|
|
 |
i krzyczysz do Niego "stój" - ale On jakby nie słyszał. odwraca się i wychodzi. i mija kilka lat, i wraca - skruszony, zmieszany z błotem, złamany. i mówisz "spierdalaj" - ale On jakby nie słyszał, podchodzi coraz bliżej. ale dzisiaj Ty masz opcję i wybór - Ty się odwracasz, i odchodzisz - zostawiając Go samego, tak jak On Ciebie - wtedy, w ten dość ciepły, grudniowy wieczór. /bezchmurneniebo
|
|
|
|