 |
Późne świty i wczesne zachody. Uwielbiałam te widoki.
|
|
 |
Jaki następny, jaki będzie jutro dzień? Nie chcę już myśleć, kiedy rano budzę się. Gdzie teraz jesteś, no i przy kim właśnie śpisz. Jak Ci powiedzieć: już nie mam sił?
|
|
 |
W piciu herbaty z Tobą jest coś magicznego.
|
|
 |
Któregoś dnia spotkamy się. Będę szła ulicą. Będę piękna, elegancko ubrana - tak, jak lubisz. Uśmiechniesz się na mój widok. Spojrzysz tak, jak już dawno nie patrzyłeś. Podbiegnie do mnie chłopczyk, złapie mnie za rękę. - Synku, przywitaj się z panem. Imię dam mu po Tobie. Spojrzysz zaskoczony. Uśmiechnę się, ale oczy będę miała smutne. Spuszczę wzrok, podniosę głowę i odwrócę się do męża.
|
|
 |
A oczy pijane chceniem proszą o jeszcze.
|
|
 |
I cóż z tego, że nie jesteś wart tych wypłakanych łez i nieprzespanych nocy. Sam ten fakt nie sprawi, że znikną.
|
|
 |
Ja dla pana czasu nie mam, skąd bym miała brać ten czas, co ucieka i tak trudno go okiełznać? I już wyczerpany temat, nie, nie będzie pary z nas, chociaż para z nas by może była niezła.
|
|
 |
Nie jestem uzależniona od alkoholu, tylko od szczęścia, a to, że alkohol daje szczęście, to już zupełnie inna sprawa.
|
|
 |
Kiedy postanowiła się od niego zupełnie oddalić i zapomnieć o nim, wszystko z nim związane pchało się jej prosto przed oczy.
|
|
 |
I choć czasem chciałabym Ci wpierdolić prosto w ryj, pierdolnąć stanowcze `spierdalaj` , napluć Ci na twarz, to nigdy tego nie zrobię, bo żyję w nadziei, że mnie jeszcze pokochasz.
|
|
 |
Ciekawe co przed nami. Chce się przekonać. To dla Ciebie. Chciałam Ci powiedzieć, że zawsze będę Cię kochać.
|
|
 |
Ludzie mówią, że nam zazdroszczą. To dziwne uczucie, które wyzwala we mnie wspomnienia sprzed czasów, gdy moja dłoń nie znała Twej dłoni. Uzmysławia mi, jak czułam się patrząc na szczęśliwą miłość, wypełzającą z każdej strony, samotnie pijąc herbatę.
|
|
|
|