 |
|
Wytarzał ją w śniegu, potem starannie wyjmował płatki śniegu z jej kręconych włosów. Na koniec rzucił w śnieg i zaczął całować - przestań, masz dziewczynę przecież... - tak od dziś Ciebie. Po czym znów zaczął ją całować. Gdy wstali byli cali mokrzy, zaprosił ją do domu, położył w ciepłym łóżku i dał swoje ubranie. Wypili ciepłą herbatę i zaprowadził ją do autobusu. W autobusie przypomniało jej się, że ma jego koszulkę. Choć nie są razem już dawno, ona ma ją ciągle i w rocznicę ich rozstania, zakłada ją i piję ciepłą herbatę, wyobrażając sobie, że piję ją z nim.
|
|
 |
|
A dziś będę zwykłą dziewczyną. bez wytuszowanych rzęs i idealnie ułożonych włosów. Bo po co mam to robić? Przecież Ciebie już nie ma.
|
|
 |
|
Nigdy nie pomyślałabym, że tak szybko się od Ciebie uzależnię. Tak cholernie tęsknię za czymś, czego nawet nigdy nie miałam.
|
|
 |
|
Kiedy przechodził obok niej na korytarzu odwracał wzrok w drugą stronę. Udawał, że jej nie zauważa. uznał, że tak będzie najlepiej. Że to dla jej dobra, ale kiedy ich spojrzenia się spotkały nie mogli oderwać od siebie wzroku.
|
|
 |
|
Wiele łatwiej jest mi udawać obojętność niż pokazać jak cholernie mi na Tobie zależy.
|
|
 |
|
Nie płacz. Ludzie potrafią ranić i odchodzić. Wracać też potrafią, wiesz?
|
|
 |
|
Skłamałabym powiedziawszy, że o Nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni, gdy jest w każdej godzinie i takie godziny, gdy jest w każdej minucie. Ciągle zasypiam i budzę się z Jego imieniem na moich ustach. Często łapię się również na tym, że wypatruję Jego twarzy w ulicznym tłumie, choć wiem, że to nie możliwe, abym ją w nim znalazła, ale nie mogę się powstrzymać, to jest silniejsze ode mnie. Nadal przyciskam twarz do brudnej szyby i nadal wilgotnieją mi oczy, kiedy "przypadkiem" przejeżdżam obok miejsc gdzie razem spędzaliśmy czas. Najbardziej bolą drobiazgi, gdy dobiegają do mnie dźwięki piosenki, której razem słuchamy, gdy ktoś wymieni tytuł filmu, o którym rozmawialiśmy, gdy poczuję zapach perfum, w które ubierałam sie na nasze spotkania, gdy gdzieś usłyszę Jego imię, wciąż tak bliskie i ukochane...
|
|
 |
|
Najbardziej żałuje tych wszystkich grzechów, których nie zdążyłam z nim popełnić.
|
|
 |
|
Miała ochotę wczołgać się pod łóżko w nadziei, że mieszka pod nim potwór, który chętnie by ją zjadł.
|
|
 |
|
I nie wiedziała już czy trzęsła się z zimna, czy też dlatego że właśnie do niej dotarła prawda, która była tak cholernie oczywista.
|
|
 |
|
tamten chłopiec powiedział , że już nie jestem mu potrzebna ..
|
|
|
|