 |
|
wiesz jakie to uczucie być nikim dla kogoś kto jest dla Ciebie całym światem? Kiedy siedzisz godzinami na internecie tylko po to by napisał? A on bez głupiego 'cześć' znika na niedostępny. Wiesz jak to jest gdy widzisz go ze znajomymi, a on udaje że już Cie nie zna. Wiesz jak to jest gdy spotykasz go samego, uśmiecha się z tym błyskiem w oku, a potem nawet się nie odezwie ? Wiesz jak to jest gdy ktoś daje Ci szczęście a potem bezpodstawnie je odbiera? Nie wiesz, dlatego nie pierdol, że wiesz co to nieodwzajemniona miłość. //rabiosaa
|
|
 |
|
bała się . wiedziała , że jutro ujrzy go ponownie i znów ożyje pokryte warstwą kurzu uczucie .
|
|
 |
|
dziś nie żegnam Cię już po to, by znów czekać na Twój kolejny powrót . oboje ruszymy do przodu, w przeciwne strony . nie odwracaj się i nie szukaj na drodze śladów moich stóp . od teraz już zawsze będę o krok przed Tobą, bowiem nawet moje serce ma dość ciągłego stania w miejscu . razem z kolejnym rozczarowaniem, zyskałam niewiarygodną pewność siebie . wreszcie mam siłę biec . nie goń mnie, już się nie zatrzymam . / spancz
|
|
 |
|
Miłość, która jest gotowa nawet oddać życie, nie zginie.
|
|
 |
|
Nie trzeba umrzeć żeby przeżyć piekło.
|
|
 |
nie wierzyłam w przeznaczenie. cały ciąg wydarzeń, wszystkie kontuzje, mniejsze czy większe, dały mi jednak czas wstrzymania. z prawdopodobieństwem wstrząsu mózgu, hamowałam jedynie łzy, będące połączeniem bezsilności i irytacji. leżałam w łóżku, a głowa nie wytrzymywała czytania. rozmyślenia, analizowanie wszystkiego i jakiś obcy głos, który uświadomił mi, iż w całym tym braku czasu, pomyliłam w życiu zakręty.
|
|
 |
potrzebowałam tego kubła zimnej wody. jakiegoś plaska w twarz, który uświadomi mi, co robię. tej szczerości i wyrzucenia mi podłych posunięć, które zaczęły znajdować się na porządku dziennym w moim zachowaniu. i ruszyło mnie tam, w okolicach mostka - a jednak serce spełnia trochę ważniejszą rolę, niż umożliwianie egzystencji. mając przed sobą tak rzeczywistą perspektywę stracenia tego wszystkiego, z zaciśniętym gardłem przyjmowałam w końcu informację, że w pojedynkę nie dam rady w życiu. nie bez niej.
|
|
 |
To smutne, zabiła ich ulica i miłość i przez to nic już nie będzie jak było.. [Matek ♥]
|
|
 |
I ten pierdolony ścisk w sercu i pchające się łzy na zewnątrz kiedy ktoś wypowie Jego imię./kokaiina
|
|
 |
psychicznie chora. nienormalna. zakochana.
|
|
 |
a teraz wstań, zrób najlepszy makijaż jaki potrafisz i nie waż się pokazać nikomu,że coś cię rozpierdala od środka.
|
|
 |
mimo wszystko dziękuję , że mogłam to przeżyć .
|
|
|
|