 |
nie jest tak łatwo zrozumieć, dlaczego wspomnienia tak mocno się nas trzymają, a ludzie opuszczają.
|
|
 |
Na pożegnanie zapisał mój numer telefonu.
Nigdy z niego nie skorzystał. Nie zadzwoniłam i ja. Właściwie już nie miałam po co. Umierałam z miłości przez trzy lata. Ale nie umarłam. To znaczy, że z miłości się nie umiera.
|
|
 |
Wydawał mi się dojrzałym odpowiedzialnym mężczyzną. Był indywidualistą i to mi w nim imponowało. Robił to, co chciał robić w danej chwili. Potem dopiero zrozumiałam, że to było coś cząstkowego, fragmentarycznego. Niedługo potem okazał się niedojrzałym prostakiem.
|
|
 |
odkąd pamiętam zawsze był. nie potrafię znosić wieczorów bez niego. to nie do przeżycia.
|
|
 |
Musiałam sobie radzić sama. Przez ten cały cholerny pusty czas.
|
|
 |
if u could have another day, I've got so much left to say, I'll tell u everythin` .
|
|
 |
Marzę by spadł na Ciebie deszcz z moich łez. Takiej ulewy nie widziałeś jeszcze nigdy.
|
|
 |
największe szczęscie,które mi dajesz,to szczęście,że cie nie kocham.
|
|
 |
|
ze łzami w oczach stwierdzam fakt, że jestem bezwarunkowo i nieodwołalnie zajebiście mega bardzo zakochana w pewnym panu. wiem, chyba mnie coś popierdoliło.
|
|
 |
rozwalasz cegły tego muru/
|
|
 |
Nie możemy zrobić ani kroku w stronę nieba. Taka podróż w pionie przekraczas nasze możliwości. Jeśli jednak przez dłuższy czas patrzymy w niebo, przychodzi Bóg i zabiera nas do góry. Podnosi nas z łatwością.
|
|
 |
Słońce krwawo zachodzi, z nim reszta nadziei.
|
|
|
|