 |
Wiesz co jest w Twojej miłości do mnie najlepsze?
To, że nawet, gdy byliśmy obydwoje na siebie źli, wybiegając z Twojego domu, Ty nie pozwoliłeś mi odejść.
— Albert mój ♥
|
|
 |
Ty możesz na niego patrzeć, ja dotykać i całować. I to Cię kurwa tak boli.
|
|
 |
miało być dobrze, właśnie miało.
|
|
 |
|
a Ciebie koleżanko to nawet z widzenia znać nie chcę.
|
|
 |
Nigdy nie pozwól, żeby skończyło się to, co jest teraz.
|
|
 |
Jasne kurwa, obraź się jeszcze.
|
|
 |
..Ty i ja wulkany dwa, każdy kolejny dzień to niepewność..
|
|
 |
..Chodź ucieknijmy stąd, nie patrząc czy ma to jakikolwiek sens..
|
|
 |
Będę mówić, Kochanie, chociaż najchętniej milczałabym, ale milczenie nie jest żadnym rozwiązaniem, milczenie nie wyjaśnia nic.
|
|
 |
moja córka będzie robić w chuja waszych synów. (;
|
|
 |
grunt to uniknąć nadinterpretacji. nadinterpretacja to zło.
|
|
 |
Linia karku mężczyzny może zmienić twoje życie. Sposób, w jaki grzebie w kieszeniach, szukając drobnych, może sprawić, ze zaskrzeczy ci serce, a dłonie zziębną. To, jak dotyka twojego łokcia albo nie zapiętego guzika na mankiecie swojej koszuli, jest demonem, którego wypuścił, nawet o tym nie wiedząc, i który natychmiast cię opętuje.
|
|
|
|