 |
Teraz to ja zrezygnowałem z walki, przyznaje się. Poddałem się, powiedziałam basta. Leże na kanapie - nie chce już kolejny raz sięgać po prawie pustą flaszkę wódki by dopić resztki zalegające gdzieś na jej dnie. Na ławie leży pusta paczka po fajkach, w woreczku kilka gram palenia, a ja wymiękam. Zamykam oczy na kilka sekund i przypominam sobie wcześniejsze lata. Wtedy wszystko było kurwa takie proste, banalne. Przecieram twarz rękoma, chce wstać - ledwo stoję na nogach. Upadam znów na kanapę. Już nie ma nikogo obok mnie kto pomógłby mi wstać, kto podałby mi mineralną i wykrzyczał mi w twarz, co ja z sobą zrobiłem - bo nie ma jej. Nie widuje się z ekipą - rzadko. Przestałem wychodzić na osiedle, a kiedy Oni dobijają się do moich drzwi ściszam muzykę i udaje, że nie ma mnie teraz w domu. Telefon gdzieś leży wyciszony, wyłączony. Nie odpisuje na listy, które wsuwają pod moje drzwi - wymieniłem w nich zamki, klucze mam tylko Ja i Ona, mimo to nadal tutaj jej nie ma. / niby_inny
|
|
 |
znasz to uczucie, gdy siadasz w cichym kącie swojego mieszkania, bo to jedyne miejsce, w którym potrafisz opanować natłok myśli? gdy zaciskasz pięści, z całej siły uderzając w ścianę? gdy jesteś pijana i prosisz o więcej, bo tak naprawdę nie masz już nic do stracenia? gdy przelotny zapach wspomnień doprowadza Cię do łez? gdy uciekasz przed przeszłością, tym samym niszcząc wszystko, co masz dotychczas? gdy prosisz Boga, by pomógł Ci się wydostać z tej pułapki, jaką jest życie? znasz to uczucie, gdy nie wiesz co robić, a nikt inny nie jest w stanie Ci pomóc? to bezsilność, która wykańcza i niszczy, a co najgorsze, jesteś w tym wszystkim sama. [ yezoo ]
|
|
 |
Patrzysz na mnie. Widzisz jak boli a nie robisz nic.
|
|
 |
Są ludzie których się nie zapomina.
|
|
 |
Zmieniłam się, patrz - już nie noszę związanych włosów, moje oczy nie są już naturalnie oprawione, ubranie też już nie jest nakładane całkiem przez przypadek a paznokcie już nie są poobgryzane. już nie zobaczysz mnie z tym sztucznym uśmiechem na ustach i smutkiem w oczach. ta osoba, którą teraz jestem w ogóle mnie nie przypomina, ale to dobrze. Cieszę się, że wreszcie tchnięto we mnie życie i o dziwo sprawcą tego szczęścia był ktoś inny niż ty.
|
|
 |
Dziękuję za kłamstwa, przez chwilę były miłe.
|
|
 |
Zawsze dostaje po dupie, gdy zaczynam być szczęśliwa.
|
|
 |
Będę zadręczać się tym, czego nie wiem.
|
|
 |
Okłamałam Cię mówiąc, że niczego od Ciebie nie oczekuję.
|
|
 |
Jestem kiepska w byciu ważną.
|
|
 |
Mam duże zapotrzebowanie na Twój uśmiech.
|
|
 |
Na obecną chwilę wystarczyłby mi tylko spacer z Tobą.
|
|
|
|