 |
znam uczucie nienawiści i wiem jak to jest kochać, czasem zdarzy się wtopa, często robię coś na opak
|
|
 |
muszę być pewny Ciebie jak sam siebie, wtedy jesteś moim bratem, nawet w ogień pójdę przecież
|
|
 |
może zgubiliśmy się oboje? i zupełnie gdzieś indziej
|
|
 |
wiesz, chciałabym ci powiedzieć, ale nie mam którędy
|
|
 |
zachwyćmy się sobą jeszcze raz
|
|
 |
I MÓWI, ŻE BY WPADŁA DO MNIE NA SEKS I BLANTA ALBO BLANTA I SEKS ALBO NA BLANTA SEKS I BLANTA
|
|
 |
nie płaczę, bo szkoda łez, że świat tak okrutny jest
|
|
 |
ale nic nie było w nas, chciałem tylko dotknąć jej, a potem spędzić dzień razem i zjeść coś nawet nie wiem kiedy zmieniłem to w nawyk
|
|
 |
nie jestem doskonały, ale mogę patrzeć w lustro już nie jest pusto widzę nas razem, a byliśmy blisko do rezygnacji z marzeń jesteś tak silna, za to Cię podziwiam mam też wdzięczność dzięki Tobie odżywam
|
|
 |
nie zarapuję, że Cię bardzo kocham wiesz, że tak jest to cierpienie i ból doprowadza nas do łez które czasem mieszają się ze łzami radości dziś nie ważny jest pościg, zaufałam miłości
|
|
 |
nic tak człowieka nie prześladuje jak słowa, których nie wypowiedział
|
|
 |
wziąć cię gdzieś, gdzie pachnie deszczem
|
|
|
|