 |
Bo ty rysowałeś mi uśmiech , każdą wiadomością./nikoretka
|
|
 |
ej ziomek mam do Ciebie plana, spójrz w lustro i powiedz mi czy znasz tego pana . bo widzisz ziomek, sprawę mam, w głowie mi zawrócił owy Pan :D /whisperofwind
|
|
 |
niby nic a takto się zaczeło,niby nic a romans dalej trwa :D
|
|
 |
stań przed mną i powiedź ze damy sobie bez siebie rade, a bez zastanowienia odejdę.
|
|
 |
nie widzę sensu w tym co jest miedzy nami , po cholerę przy sobie się trzymamy
|
|
 |
każda sekunde mojego zycia poświęcilam tobie , na wypadek gdybyś kiedyś chciał odejść.
|
|
 |
bo chyba my , to nie to .
|
|
 |
, nie wiem jak mam do ciebie biec, jak mam ratować tą miłość która miedzy nami jest .
|
|
 |
, i sama niewiesz co oprócz milosci trzyma was przy sobie
|
|
 |
-Nic do Niego nie czuję. - Więc dlaczego piszesz jego imię przez duże 'N'? -Przyzwyczajenie. - Dlaczego na jego widok uśmiechasz się ukradkiem i spuszczasz speszony wzrok? -Wydaje Ci się. - Czemu więc na dźwięk jego imienia podnosisz wzrok i rozglądasz się z nadzieją dookoła? -Przypadek. -Widzę, że kłamiesz. - Do cholery nie możesz zrozumieć, że wiem, że nasz związek nie ma przyszłości? Mimo to każda komórka mego ciała i każda czynność, którą wykonuję, mówi, że coś do niego czuję. Jestem osobą, która zarzekała się cały czas, że mój facet będzie ułożonym, dobrze wychowanym i zabójczo inteligentnym mężczyzną. Zakochałam się w przeciwieństwie mojego ideału.Staram się o Nim nie myśleć, więc do cholery nie udowadniaj mi na każdym kroku, że coś do niego czuję, bo sama aż za dobrze zdaję sobie z tego sprawę/ 19ula94
|
|
 |
Godzina 1 w nocy, a ja wciąż zakuwam do egzaminu. Nie mogłam się jednak się skupić na żadnym z słów. Czekałam na telefon od Ciebie. Obiecałeś i tak się stało. Zadzwoniłeś niecałe 10 minut po 1. Zacząłeś przepraszać, że tak późno, ale masz dla mnie niespodziankę. "wyjrzyj przez okno Słońce." Stałeś z głową podniesioną, z telefonem przy uchu i z uśmiechem na twarzy. Poczułam, jak fala gorąca oblewa mi ciało. W panice zaczęłam układać włosy, wybierać ciuchy i ogarniać swoje tętno. Byłam gotowa po 6 minutach. Podbiegłam do Ciebie dając całusa w policzek. "Cześć Koleżanko ;)" powiedziałeś. "Wskakuj!" Pojechaliśmy nad zalew. W cudownym cieniu nocy spacerowaliśmy śmiejąc się w głos. W pewnym momencie zaczęliśmy się ganiać, gdy mnie złapałeś podniosłeś na ręce i obkreciłeś wokół własnej osi. Postawiłeś mnie na ziemię wciąż trzymając mnie w talii. Byłam gotowa już coś powiedzieć, ale pokręciłeś przecząco głową mówiąc "cicho. chcę Cię teraz pocałować." /lubiejakoddychasz.
|
|
|
|