 |
Wybiegam prosto na ulicę... Zgrzyt hamulców, krzyk, mój krzyk...
|
|
 |
,,Tylko nie mogę skoczyć, czuję, że kocham życie."
|
|
 |
,,Mam się rozpłakać i uciec? Nie. Będę patrzeć Wam prosto w oczy z uśmiechem na ustach, głupie suki."
|
|
 |
,,- Niech pan idzie do diabła!
- Pracuję nad tym. Papieroska?
- Nie palę.
- Podobno dzięki temu szybciej sie umiera…
- W takim razie nie mogę odmówić."
|
|
 |
,,Pilnowałam pewnego małego chłopca. Dzisiaj miałam na sobie szorty, tak myślę, że było widać moje blizny na udach. Chłopczyk dotknął ich i powiedział: ,,Wiem jak one się tam dostały". Spytałam ,,Jak?". Popatrzył na mnie smutno i powiedział: ,,Już je kiedyś widziałem. Moja duża siostra takie miała i powiedziała mi, że ,,niegrzeczni" ludzie kładą je na Twoim ciele, gdy są dla Ciebie niemili, bo gdy ludzie są dla Ciebie niemili, Ty też nie jesteś miła dla siebie. Moja siostra odeszła. Nie wiem, gdzie poszła. Mama powiedziała mi, że jest teraz na szczęśliwych wakacjach, bo tutaj była zbyt smutna. Tęsknię za nią. Proszę, Ty nie wyjeżdżaj na takie wakacje."
|
|
 |
Na szczęście pracujesz całe życie, a na nieszczęście sekundę...
|
|
 |
Zadając sobie ból, nie zmażesz przeszłości.
|
|
 |
You know my name. Not my story.
|
|
 |
Stoimy przed sobą, patrzymy na siebie zaciekawionym wzrokiem. Znamy się tak długo, ale czułam się, jakbym go pierwszy raz zobaczyła na oczy.
|
|
 |
Podobno gdy umierasz lecisz, lecisz, lecisz...
|
|
 |
Zawsze wysil się na chociażby wymuszony uśmiech.
|
|
 |
Tkwię tutaj, w tym przeklętym miejscu od prawie roku, zawieszona pomiędzy światem żywych i umarłych. Tak blisko jednego i drugiego, jednak poza zasięgiem obydwu, poza granicą śmierci i życia, poza wszystkimi granicami, poza wszystkim.
|
|
|
|