 |
Nawet najdroższe papierosy, najcudowniejsza muzyka, najostrzejszy melanż, najsmaczniejsze jedzenie, najdalsze podróże, najpiękniejsze ubrania, najmocniejszy alkohol i najcudowniejsi przyjaciele nie potrafią zastąpić Ciebie obok.
|
|
 |
Jestem wrakiem człowieka. Powoli rozkładam się na malusieńkie kawałki, których nie będzie można skleić. Wyję z bólu, jaki daje mi marna egzystencja. Codziennie rano wychodzę z domu. Płacz stał się rutyną. Zaciskam pięści i staram się obdarowywać napotkane mi osoby uśmiechem, który od dawna nie jest szczery. Zgubiłam się w natłoku myśli i zbędnych obowiązków. Nie chcę jeść. Nie chcę spać. Nie chcę oddychać. Miłość schowałam w głębi rozpadającego się serca. Rzygam uczuciami. Chyba umieram.
|
|
 |
Nie wiem, czy będziesz, ale póki co cieszę się, że jesteś/[k]
|
|
 |
Składasz sie z tego, czego mi brak
|
|
 |
Cały świat może mnie znienawidzić. Ważne, żebyś Ty mnie kochał.
|
|
 |
i ten cholerny ból, kiedy walczę z Twoją obojętnością.
|
|
 |
To wszystko jest jednym dużym znakiem zapytania ./[k]
|
|
 |
proszę o pilnowanie swoich spraw i nie wpierdalanie się w czyjeś życie. dziękuję.
|
|
 |
i znów jego zapach chciałabym mieć na dłoniach
|
|
 |
I spotykam ciebie znów patrzysz na mnie i widzisz, że czuję to co ty albo któreś z nas się myli.
|
|
 |
'siedzimy znów ja i mój kumpel ból,
gadamy sobie o tych starych sprawach,
o tym jak jeszcze nie było go tu,
a ja tak mocno chciałem świat naprawiać'
|
|
|
|