 |
|
pomimo wszystko, nigdy nie zapominaj o tym, co jest dla ciebie najważniejsze.
|
|
 |
|
to całe tresowanie mnie, korepetycje ze znieczulicy. uczenie, jak nie czuć. jak być wyrachowaną, bez krzty wzruszenia. tłumaczenie, że tak będzie mi łatwiej. jasne. wszystko po to, aby przygotować mnie do Twojego odejścia i kretyńskiego tłumaczenia, że nie potrafisz kochać. każdy potrafi, sukinsynu. tylko nie każdemu się chce.
|
|
 |
|
kolego mam na Ciebie ochotę jak na gorące kakao podczas upalnego lata, pojmij.
|
|
 |
|
twoje uczucie daje mi większego powera niż baterie tym pieprzonym króliczkom w reklamie.
|
|
 |
|
moja miłość do Ciebie jest równie irracjonalna co miłość czerwonego kapturka do wilka. mam świadomość, że możesz mnie skrzywdzić, wtranżolić moją babcię, a mimo wszystko - chcę Cię.
|
|
 |
|
nie ważne, że widzieliśmy się tydzień temu. ja nadal czuję na sobie Twój zapach. nadal czuję na ustach mrowienie po pozostałościach Twoich warg. wciąż naiwnie spijam z filiżanki ślady Twoich ust, chociaż tak doszczętnie ją szorowałam, żeby tylko się ich pozbyć.
|
|
 |
|
i ja, pechowa królowa męczennic znalazłam swoją miłość. wyrażam ją dość specyficznie. nie oddam Cię nikomu. a kiedy przytulam, lubię mieć wrażenie, że słyszę łomot Twoich łamiących się żeber. sadystyczna namiętność.
|
|
 |
|
ludzie sie zapoznają. potem niestety muszą odejść, pomimo, że się kochają. jednak nie przestają czekać. czekają cały czas, lecz gdy już sie spotykają ponownie jednak nie ma tego co było. okazuje się, że wtedy jest już po prostu za późno.
|
|
 |
|
tak, to dziwne, ale tak. oddałabym wszystko, nawet życie, dla osoby, którą znam jedynie z listów i prawdopodobnie tak zostanie.
|
|
 |
|
Udajesz, że wszystko jest ok, a tak naprawdę rozpierdala Cię od środka.
|
|
 |
|
Czasami lepiej odpuścić, jeśli sprawa o którą walczysz przestaje mieć sens.
|
|
|
|