głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kocham_cie_bardzo

Polej  lub nie  albo weź jednak polej. Trzeźwa rzeczywistość mnie w oczy kole.   — Tabasko

congratulations dodano: 17 kwietnia 2012

Polej, lub nie, albo weź jednak polej. Trzeźwa rzeczywistość mnie w oczy kole. — Tabasko

brzydzę się Twoim charakterem. lubię brzydzić się Twoim charakterm. lubię Twoją arogancję i pewność siebie. lubię Cię nie lubić czasami. a tak poza tym to Cię kocham   i lubię Cię kochać bardzo.   veriolla

koosmaty dodano: 16 kwietnia 2012

brzydzę się Twoim charakterem. lubię brzydzić się Twoim charakterm. lubię Twoją arogancję i pewność siebie. lubię Cię nie lubić czasami. a tak poza tym to Cię kocham - i lubię Cię kochać,bardzo. / veriolla

ROZDZIAŁ DZIEWIĄTY ! http:  ciag dalszy.blogspot.com ♥

ms.inlove dodano: 16 kwietnia 2012

ROZDZIAŁ DZIEWIĄTY ! http://ciag-dalszy.blogspot.com

http:  www.formspring.me Naamalowana pytać! :D

namalowanaksiezniczka dodano: 16 kwietnia 2012

siedzieliśmy na boisku pijąc piwo.'nudy cholerne' powiedział nagle jeden z kumpli dopijając browara.gadałam właśnie z koleżanką więc zbytnio nie przejęłam się Jego znudzeniem.'chodźmy gdzieś' powiedział ktoś z grupy.'na cmentarz' odpowiedział Damian.kumple się zaśmieli.spojrzałam na Niego siedział ze wzrokiem wbitym w ziemię  obdrapując z nerwów butelkę.'i co Cię w tym tak śmieszy kurwa? że chce przyjaciela odwiedzić?' wydarł się nagle w kierunku kumpla.ten nalge spoważniał  ja nie odezwałam się słowem.Damian wstał  i wkurwiony poszedł z boiska. wszyscy milczeli. godzinę później znalazłam Go   siedział na cmentarzu  przy grobie przyjaciela. uśmiechnięty  z entuzjazmem w oczach mówił coś do zdjęcia na nagrobku. tak  On nadal żyje ich przyjaźnią   bo jak kiedyś powiedział  jest ona na śmierć i życie i nigdy z niej nie zrezygnuje.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 16 kwietnia 2012

siedzieliśmy na boisku,pijąc piwo.'nudy cholerne'-powiedział nagle jeden z kumpli,dopijając browara.gadałam właśnie z koleżanką,więc zbytnio nie przejęłam się Jego znudzeniem.'chodźmy gdzieś'-powiedział ktoś z grupy.'na cmentarz'-odpowiedział Damian.kumple się zaśmieli.spojrzałam na Niego-siedział ze wzrokiem wbitym w ziemię, obdrapując z nerwów butelkę.'i co Cię w tym tak śmieszy,kurwa? że chce przyjaciela odwiedzić?'-wydarł się nagle w kierunku kumpla.ten nalge spoważniał, ja nie odezwałam się słowem.Damian wstał, i wkurwiony poszedł z boiska. wszyscy milczeli. godzinę później znalazłam Go - siedział na cmentarzu, przy grobie przyjaciela. uśmiechnięty, z entuzjazmem w oczach mówił coś do zdjęcia na nagrobku. tak, On nadal żyje ich przyjaźnią - bo jak kiedyś powiedział, jest ona na śmierć i życie i nigdy z niej nie zrezygnuje. || kissmyshoes

On nigdy się nie zmienił.dla Niego słowo 'miłość' oznaczało pewien dodatek do życia. dodatek którym żyje i który stanowi centralną część Jego życia ale nadal  mimo to istnieje też inne życie.istnieją przyjaciele  dla których jest w stanie zjawić się wszędzie o każdej porze dnia i nocy.istnieją 'kumple' już nie ci podpięci pod grono przyjaciół ale ci o których wiecznie się wkurzam bo to Oni zawsze mają 'ważną sprawę' w postaci blanta  meczu czy kolejnego spotkania w bramie.istnieje rodzina matka  za którą oddałby życie i nieco gorsze kontakty z ojcem które i tak już się poprawiły.istnieje też rap  który jest znaczącą częścią Jego życia a ja nie mam mu tego za złe  bo w końcu to Jego pierwsza najważniejsza miłość.istnieje jeszcze wiele innych rzeczy typu:praca uczelnia alkohol ćpanie które tworzą Jego życie.i za to Go kocham bo mimo tego że ma mnie  nie potrafi ograniczać się do koncentorwania się tylko na miłości. potrafi dzielić czas i serce a to w Nim jest najpiękniejsze.  kissmyshoes

koosmaty dodano: 16 kwietnia 2012

On nigdy się nie zmienił.dla Niego słowo 'miłość' oznaczało pewien dodatek do życia. dodatek,którym żyje i który stanowi centralną część Jego życia-ale nadal, mimo to istnieje też inne życie.istnieją przyjaciele, dla których jest w stanie zjawić się wszędzie,o każdej porze dnia i nocy.istnieją 'kumple'-już nie ci podpięci pod grono przyjaciół,ale ci o których wiecznie się wkurzam,bo to Oni zawsze mają 'ważną sprawę' w postaci blanta, meczu czy kolejnego spotkania w bramie.istnieje rodzina-matka, za którą oddałby życie,i nieco gorsze kontakty z ojcem,które i tak już się poprawiły.istnieje też rap, który jest znaczącą częścią Jego życia,a ja nie mam mu tego za złe, bo w końcu to Jego pierwsza,najważniejsza miłość.istnieje jeszcze wiele innych rzeczy,typu:praca,uczelnia,alkohol,ćpanie-które tworzą Jego życie.i za to Go kocham-bo mimo tego,że ma mnie, nie potrafi ograniczać się do koncentorwania się tylko na miłości. potrafi dzielić czas,i serce-a to w Nim jest najpiękniejsze.||kissmyshoes

dwa lata bez Niego  Sting w głośnikach  znów wspominam  przypadkowe słone krople.

definicjamiloscii dodano: 16 kwietnia 2012

dwa lata bez Niego, Sting w głośnikach, znów wspominam, przypadkowe słone krople.

serce przepełnione Nim   oczy zmęczone od patrzenia na Niego   a moje ciało spragnione Jego dotyku.  namalowanaksiezniczka

namalowanaksiezniczka dodano: 16 kwietnia 2012

serce przepełnione Nim , oczy zmęczone od patrzenia na Niego , a moje ciało spragnione Jego dotyku./ namalowanaksiezniczka

kiedy tęsknie popadam w paranoje   ciągle słyszę wibrację telefonu   a kto by nie napisał na gadu to mam nadzieje że to wreszcie On. namalowanaksiezniczka

namalowanaksiezniczka dodano: 16 kwietnia 2012

kiedy tęsknie popadam w paranoje , ciągle słyszę wibrację telefonu , a kto by nie napisał na gadu to mam nadzieje że to wreszcie On./namalowanaksiezniczka

dzisiaj facet   niedługo mąż.  namalowanaksiezniczka

namalowanaksiezniczka dodano: 16 kwietnia 2012

dzisiaj facet , niedługo mąż. /namalowanaksiezniczka

nikt nie potrafił wejść w relację pomiędzy mną  a innym facetem niż on czy mój tata  w taki sposób. nikt  rzucając grzecznymi słowami do typa  jednocześnie uświadamiając mu w tak pogmatwany sposób  że powinien spieprzać w tymże momencie. pojawiał się znikąd  by z premedytacją odsunąć mnie od rzekomych szans na szczęście czy  cholera  jakikolwiek związek. zarezerwował mnie sobie nie pytając nawet czy chcę być jak hotelowy pokój  zastępczy samochód czy stolik w restauracji... chciałam.

definicjamiloscii dodano: 16 kwietnia 2012

nikt nie potrafił wejść w relację pomiędzy mną, a innym facetem niż on czy mój tata, w taki sposób. nikt, rzucając grzecznymi słowami do typa, jednocześnie uświadamiając mu w tak pogmatwany sposób, że powinien spieprzać w tymże momencie. pojawiał się znikąd, by z premedytacją odsunąć mnie od rzekomych szans na szczęście czy, cholera, jakikolwiek związek. zarezerwował mnie sobie nie pytając nawet czy chcę być jak hotelowy pokój, zastępczy samochód czy stolik w restauracji... chciałam.

cieszę się  że jestem jego marzeniem   marzeniem które sie spełniło. namalowanaksiezniczka

namalowanaksiezniczka dodano: 16 kwietnia 2012

cieszę się ,że jestem jego marzeniem , marzeniem które sie spełniło./namalowanaksiezniczka

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć