 |
sprawić by czas wciąż omijał mnie, wszystko to już dziś nie liczy się.
|
|
 |
bo jesteś Ty, cóż więcej mógłbym chcieć? bo jesteś tu i proszę zostań już.
|
|
 |
bo jesteś Ty, znów przy mnie budzisz się...
|
|
 |
powietrze ma elektryczny smak. chciałbym tak trwać nawet tysiąc lat.
|
|
 |
zatrzymaj się przez chwilę, zanim wszystko nie zginie, zanim wszystko zabijesz.
|
|
 |
a teraz, kiedy przy mnie śpisz wybaczam wszystkie te nie najlepsze chwile i dni...
|
|
 |
ucieknę stąd jak moge najdalej. ucieknę od pułapki orchidei ust.
|
|
 |
ucieknę od przepaści tych ramion, z których się nie wyrwę nigdy już.
|
|
 |
od jezior Twoich oczu utopię się, gdy wskoczę. ucieknę, bo nie mogę tak dalej.
|
|
 |
bo im więcej Ciebie chcę, to mam siebie coraz mniej...
|
|
 |
je me sentirais perdu, j'aurais besoin de toi.
|
|
 |
et si tu n'existais pas j'essaierais d'inventer l'amour. comme un peintre qui voit sous ses doigts, naître les couleurs du jour.
|
|
|
|