 |
Spotkaliśmy się. Ciekawi mnie czy los kazał nam się spotkać tylko po to żebyśmy kochali jeszcze bardziej niż wtedy czy po to aby dołozyć nam jeszcze jedną walizkę wniosków, nauki, doświadczeń...? Może własnie mieliśmy w ten cholerny dzień się spotkać? Moze to wszystko kiedy my bylismy dziecmi lub kiedy mocno kochalismy inne osoby to, to nasze spotkanie bylo juz zaplanowane? Ciekawe...
|
|
 |
Może w pewnym sensie jestem masochistką.. Uwielbiam czytać te stare wiadomości od Ciebie, w których nazywałeś mnie "Kochaniem", "Twoją Kochaną Myszką", "Skarbem", "Księżniczką".. Jak bardzo chciałeś dostać buziaka ode mnie, a ja tak cholernie się tego obawiałam.. Uwielbiałam Cię denerwować, byłeś wtedy tak bardzo uroczy, kochałam, ba! nadal kocham ten wyraz twarzy.. Gdy po raz pierwszy znalazłam się w Twoich objęciach, wiedziałam, że więcej do szczęścia mi nie potrzeba.. Lecz los miał dla mnie inny plan, w którym Ciebie już nie ma. Może jeszcze kiedyś wrócisz.. i wiedz, że będę czekać...
|
|
 |
Jesteś moją heroiną. Lecz mogę cię nie zażywać przez parę dni. Kiedy cię spotkam nadrabiam to, przedawkowując. Najbardziej mi ciebie brak, kiedy mi smutno. Kiedy radość wypełnia mi serce to dzięki tobie jestem jeszcze szczęśliwsza. Gdy cię nie ma przez jeden dzień to chcę cię zobaczyć, porozmawiać. Dla ciebie skocze w ogień.
|
|
 |
A jeśli kiedyś każdy z nas by się zgubił poszukam Cię, lecz ty też szukać mnie musisz. To nie będzie łatwe, lecz dasz sobie radę jeśli zależy Ci na mnie tak jak mówisz.
|
|
 |
-Co by było, gdybyśmy byli razem? -Myślę, że nic by się nie zmieniło oprócz tego, że to ze mną spędzałbyś Walentynki czy Mikołajki. Razem obchodzilibyśmy nasze święta. Ale póki co, Ty spędzasz takie chwile z kim innym. I nie liczę nawet na to, że kiedyś może się to zmienić. Za bardzo ją kochasz. -Nie znasz przyszłości, dlatego nie zaprzeczaj. Ja jestem przekonany, że coś takiego może się zdarzyć. Muszę tylko wiedzieć, że gdy będę sam, to Ty będziesz w stanie mnie pokochać. -Ale ja Ciebie kocham, wiesz o tym dobrze. -Wiem. Chciałem się upewnić.Czekam teraz tylko na tą przyszłość...
|
|
 |
Byłeś moim pierwszym prawdziwym przyjacielem, Moim pierwszym prawdziwym zauroczeniem, Moją pierwszą prawdziwą miłością. Jak to możliwe, że stałeś się dla mnie zwykłym, szarym człowiekiem, który widząc mnie na ulicy świadomie odwraca wzrok w drugą stronę?
|
|
 |
Miałam tyle do powiedzenia i nie powiedziałam nic, zamilkłam od środka. Potrzebowałam tego, bynajmniej on tego jeszcze bardziej.
|
|
 |
Chciałabym tak po prostu do Ciebie przytulić się. Powiedzieć coś, cokolwiek, bo rozmawiać z Tobą chcę. Chwycić Twą dłoń i nie puszczać z rąk, być blisko przy Tobie. Chciałabym tak zatęsknić znów wiedząc, że tęsknisz też....
|
|
 |
Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować.
|
|
 |
czasami lubię wieczorem wyjść sama na spacer, pójść do parku i usiąść na ławce,udawać, że na kogoś czekam, w nadziei, że rzeczywiście przechodzić będziesz tą drogą, zatrzymasz się, usiądziesz obok i powiesz, że właśnie szukałeś tej jedynej..
|
|
 |
...Odrzuciłam parę telefonów. Odrzuciłam parę propozycji. Zamknęłam uszy na komplementy i zaproszenia. Widzisz, co potrafię?
|
|
 |
Nie jestem szczęśliwsza, kiedy Ciebie nie ma . brakuje mi Cię cholernie . wiesz ?
|
|
|
|