 |
splątani ramionami Ty i ja, trwamy sami związani spojrzeniami w błogostanie jak okład na ranie dający kojący doznanie poważnie, nie miej mi za złe, że się czasem z Tobą drażnię czasem się zbłaźnię, lecz to wszystko dla Ciebie mówię Ci to, bo może tego nie wiesz przecież mi na Tobie zależy :>
|
|
 |
CIĘŻKI CHARAKTER MOŻE PRZY TOBIE ODPOCZĄĆ
|
|
 |
Ty przecież wiesz, że nie kontroluję się Ty przecież wiesz, że nigdy nie skrzywdzę Cię ja wiem, że Ty pragniesz tylko mnie te kilka słów dla Ciebie
|
|
 |
poza pustką, kochany, nic we mnie nie ma, nic
|
|
 |
to dotkliwe uczucie, że ja nie istnieje, a nikt inny nie potrafi mi pomóc
|
|
 |
a idźcie wy wszyscy w chuj, jebane cioty
|
|
 |
chce słyszeć Twój oddech nie potrzeba nam słów :)
|
|
 |
i znowu przegrywam a pamięć to niechciany spadek.
|
|
 |
gorsze od narkotyków są tylko chujowe narkotyki
|
|
 |
wpajałem jej: mierz wysoko. strzeliła mi w łeb.
|
|
 |
Jest tyle miłości w twym sercu, mała, że późny listopad w lipiec byś zamieniała
|
|
 |
dławi mnie tlen, a każdy dzień wymyka się
|
|
|
|