 |
nie boję się, że nie dostanę odpowiedzi, że na mnie zleje, lub ewentualnie wyłączy się. nie napiszę, bo zwyczajnie nie wiem jak zacząć, co Mu napisać, jak rozpocząć tą rozmowę na neutralnym gruncie po tym wszystkim co się między nami wydarzyło.
|
|
 |
i generalnie to nasze wargi całkiem przyzwoicie się ze sobą komponują.
|
|
 |
to wspaniałe uczucie, że mimo tylu wad, są ludzie którzy mnie w pełni akceptują. którzy są obok mnie kiedy ich potrzebuję. do których mogę bez żadnych skrupułów zadzwonić nawet o trzeciej nad ranem z powodu nękających mnie koszmarów w roli głównej z gargamelem. którzy wyciągają mnie nawet z największego gówna i podają mi pomocną rękę. którzy są powodem unoszenia się mojej klatki piersiowej. /happylove
|
|
 |
generalnie każdy uważa, że powinien się zmienić, chociażby dla mnie, dla siebie, dla nas. motywują Go powtarzając, że tak będzie lepiej dla wszystkich, a ja błagalnie szepczę, żeby pozostał taki jaki jest, bezczelny, arogancki, pewny siebie. pokochałam Go skurwielem, kocham i będę kochać pod tą, nie inną, postacią.
|
|
 |
kartki w pamiętniku wciąż są pofalowane od nadmiaru moich łez, włókna poduszki nadal zatrzymują gdzieś głęboko Twój zapach, moje usta w dalszym ciągu z utęsknieniem wspominają Twoje, ale stromość z góry po której się wspinam zmalała, jest łatwiej.
|
|
 |
wybaczać to jedno. godzić się z sytuacją, zacierać ją w pamięci, naprawiać od nowa całą nić naderwanego zaufania to drugie. wybaczam Ci, na razie więcej nie potrafię.
|
|
 |
gdy się śmieję znajomi każą zmienić mi dilera . oni chyba nie rozumieją co znaczy poznać kogoś tak wyjątkowego jak on . nie rozumieją jak miłość może zmienić człowieka . / ogarnijpieprzonelove
|
|
 |
|
-wierzysz w cuda? - a co chcesz mi miłość wyznać ?
|
|
 |
są w moim życiu takie osoby , którym wolno wszystko . mogą czytać moje smsy , budzić mnie o 4 rano , targać mnie i zdrabniać moje imię . nawet , jeśli tego nienawidzę . / evellynaa
|
|
 |
wyprałam trzykrotnie sweter, który perfidnie zatrzymał pomiędzy włóknami Twój zapach. dokładnie umyłam kubek na którym pozostały ciągle ślady po Twoich wargach. każdy prezent od Ciebie, począwszy od kwiatów, przez maskotki, a skończywszy na łańcuszku z przywieszką w kształcie połówki serca, ulokowałam na samym dnie śmietnika. spaliłam każdą z kartek pamiętnika na której widniało Twoje imię, wraz z plikiem naszych zdjęć. jeszcze tylko ta część mózgu odpowiadająca za wspomnienia i mięsień pompujący krew umiejscowiony pośrodku mojej klatki piersiowej, i znikniesz, na zawsze.
|
|
|
|