 |
Wiem, że czasem trudno mnie zrozumieć i łatwiej byłoby przeprogramować mikrofalówkę żeby kosiła trawnik.
|
|
 |
nie mój czas,nie moje miejsce,nie tak powinno być.
|
|
 |
- zdefiniuj mnie.
- w ilu słowach?
- w ilu chcesz.
- a jakiej opinii się spodziewasz ?
- hm, nie żebym podpowiadał, ale.. może coś w tym stylu: 'miłość mojego życia, sens wszystkiego' ?
- znam o wiele trafniejsze.
- zamieniam się w słuch.
- podły drań. idiota bawiący się każdą napotkaną dziewczyną. sztuczny i fałszywy frajer, który 'odbija' laski swoim kumplom. debil pyskujący rodzicom i nauczycielom. skurwysyn do potęgi dziewiątej. koleś, którego kocham.
|
|
 |
sztuczne włosy, sztuczna mina. jesteś pewna, że nie zrobili Cię w Chinach ?
|
|
 |
kiedy krzyczysz, wszyscy cię słyszą. kiedy szepczesz, tylko ci najbliżsi cię słyszą. kiedy milczysz, słyszy cię twój najlepszy przyjaciel.
|
|
 |
witaj w czasach, w których ufać możesz tylko sobie samemu, bo to co powiesz przyjacielowi, prędzej czy później wykorzysta przeciw Tobie, żeby tylko ratować swoją dupę.
|
|
 |
Już od pewnego czasu nie utrzymywali żadnych kontaktów. Jedynie na siebie spoglądali od czasu do czasu na szkolnym korytarzu. On w końcu odważył się do niej odezwać. Kiedy już powiedział do niej cześć, ta się tylko na niego popatrzyła i odeszła obojętnie. Bez słowa. Nie miała zamiaru odpowiadać komuś takiemu jak On. Nie nawiedziła go. Za to wszystko co jej zrobił. Za co ją oskarżył i jak potraktował. Za nie mówienie prawdy na jej temat.
|
|
 |
I gdy zobaczyłam Cię pierwszy raz od dwóch lat, a w Twojej dłoni była jej dłoń serce zabiło mocniej, a łzy natychmiast napłynęły do oczu. Bolało.
|
|
 |
jakie miasto cały czas żegna ryż ? Paryż . - hahahahah , taki suchar , że aż tost.
|
|
 |
chwilowo mam brak humoru spowodowany brakiem jego osoby na gg./gisbu
|
|
 |
i żyli długo i szczęśliwie, dopóki księżniczka z sąsiedniego zamku nie założyła ładniejszej sukienki.
|
|
 |
kiedyś trzeba postawić kropkę i napisać nowe zdanie.
|
|
|
|