 |
Nie chcę pamiętać rzeczywistości szarej
Wiem, że moje życie nie ma nic z końcówek bajek.
|
|
 |
`wydawałeś mi się idealny. miałeś piękne niebieskie oczy, uśmiech zwalający z nóg i ten głos, który onieśmielał. wydawałeś się niedostępny. chciała Cię mieć każda. wybrałeś mnie. miało być nam jak w bajce, było jak zwykle.
|
|
 |
lubię tę aurę ciemności, która go otacza. Lubię jego twarz, smutne oczy.
jest dziwnie piękny, niczym noc bez gwiazd.
|
|
 |
A może jesteśmy jedynie czyimś wspomnieniem?
|
|
 |
-skoro możesz mieć wszystkie to po co starasz się o moje uznanie?
-sam nie wiem, może dlatego, że jesteś inna? Wyjątkowa.
-wyjątkowa?
-...i dlatego, że nie ulegasz mojemu podrywowi. o właśnie! dlatego jesteś wyjątkowa. Nie ulegasz tak jak wszystkie.
|
|
 |
lubię tę aurę ciemności, która go otacza. Lubię jego twarz, smutne oczy.
jest dziwnie piękny, niczym noc bez gwiazd.
|
|
 |
- chyba nie chcę być już człowiekiem - szepnęła. - zapomniałam, że to tak bardzo boli.
|
|
 |
- wiesz co to jest czarna rozpacz?
- wiem, ale wolałabym, żebyś Ty nie wiedziała.
|
|
 |
Za to, żeście chorzy. Za to, żeście inni. Obojeście umrzeć powinni.
|
|
 |
nie dość że wredna, to jeszcze egotistka ^ ^
|
|
|
|