 |
|
-i byłoo tak cudowniee . wracaliśmy wczoraj ze sobą do domu.
a dzisiaj już sie wszystko rypłoo .
wiedziała, że byłam za szczęśliwaa .
|
|
|
|
-Mimo to kochała go nadal, bo - po raz pierwszy w życiu - poznała, co to wolność. Mogła go kochać, choćby miał się o tym nigdy nie dowiedzieć, nie potrzebowała jego pozwolenia, by niepokoić się tym, co ludzie knują przeciwko niemu. To właśnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni.
|
|
|
|
-Huh. Wystarczyło, że podniosła głowę do góry. Szła dumnie korytarzem, a kiedy wiedziała, że się na Nią patrzy, mogła z kpiącym uśmiechem powiedzieć do koleżanki: "Taak, mam wyjebane."..
|
|
|
|
-' wywołaj mnie z poczekalni na szczęście . '
|
|
|
|
- chciałabym się gdzieś zaszyć, i z zakrytą twarzą nie myśleć o niczym, ale jednak trzeba iść dalej, nawet za wysoką cenę, nie da sie zaczymać czasu. niestety.
|
|
|
|
-- co ja mam robić?
-zostaw go. pozwól mu zatęsknić. zobacz czy jemu zależy. bo Tobie zależy i on to wie.
|
|
|
|
- Siedziała pod barierką na dachu szkoły. Niewidzialnie wyrysowała palcem w powietrzu pierwszą literę Jego imienia i spojrzała na błękitne, niemal wzywające do siebie niebo. Wiedziała, że to jedyna rzecz jaka ich łączy, kiedy są tak daleko od siebie. Wiedziała, że uniesie rękę, chcąc chwycić błękitu i wiedziała, że jeśli on zrobi to samo, poczują się jakby chwytali się za ręce. W końcu.. Niebo jest tylko jedno.
|
|
|
|
- I najlepsze, że nigdy nie przestaniesz być dla mnie ważny..
|
|
|
|
-I on pamiętał. Zawsze. Że jedyne co wołałam to: "Trust Me, Trust Me, Trust Me, yeah!"
|
|
|
|
-Pójdę do piekła, przez Ciebie. A wszystko dlatego, że Cię kocham.
|
|
|
|
-Nigdy nie pomyślałabym,
że zakocham się w Tobie z taką siłą, z jaką to zrobiłam...
|
|
|
|
--Ona jest nienormalna.
-Wiem.
-To dlaczego się do Niej odzywasz?!
-Bo jedyna się o mnie martwi...
|
|
|
|
Dodaj komentarz
