 |
się porobiło, już nie dzielimy razem ławki, choć kiedyś byliśmy jak szlugi z jednej paczki
|
|
 |
Popatrz jak wszystko szybko się zmienia,coś jest, a później tego nie ma.Człowiek jest tylko sumą oddechów,wiec nie mów mi że jest jakiś sposób.Chciałbym coś wiedzieć teraz na pewno,to moja udręka, to jej sedno. wiem tylko,że wszystko się zmienia, coś jest a później tego nie ma.To nie ściema, każda historia ma swój dylemat,ma swój początek i koniec jak poemat,nowy temat, kreci i nęci, a później umiera.Nic nie trwa wiecznie, niebezpiecznie jest wierzyć w to, że coś trwa wiecznie.Dobre momenty, jak fotografie:zbieram w swej głowie jak w starej szafie.
|
|
 |
Wiesz jak trudno jest przyznać, że się kogoś potrzebuje?
|
|
 |
Tak blisko siebie, lecz wciąż nie tak jak byśmy chcieli.
|
|
 |
Nie po to się urodziliśmy, by uciekać. Nie po to się urodziliśmy, by być nieszczęśliwymi, a nikt nam szczęścia na tacy nie przyniesie. Trzeba sobie o nie zawalczyć. Walczyć i wygrać.
|
|
 |
Wiem, że to chore, ale czułem, ze się uda, to silniejsze niż ja, zrozum, serce nie sługa.
|
|
 |
Te dni dały tlen moim płucom. Dziś oboje wiemy, że te dni już nie wrócą. Patrzymy wstecz, bo tyle za nami. Lecz ważne są tylko dni, których nie znamy.
|
|
 |
Nagle zdajesz sobie sprawę, że wszystko się skończyło. Naprawdę. Nie ma już powrotu. Czujesz to. I próbujesz zapamiętać, w którym momencie to wszystko się zaczęło. I odkrywasz, że zaczęło się wcześniej niż myślisz. Długo wcześniej. I to w tej chwili zdajesz sobie sprawę, że to wszystko zdarzyło się tylko raz. I nieważne jak bardzo się starasz, nigdy nie poczujesz się taki sam. Nie będziesz już nigdy czuć się jak trzy metry nad niebem...
|
|
 |
Palę papierosa przy kawie nad ranem
Niewiele osób zasługuje na pamięć
Trafiło mnie to jak kosa na kamień
Związki, rodzina, forsa, mieszkanie
Na ścianie wiszą wspomnienia
Nie ma ich i wisi im to jak nie mam
Piję kawę i palę Camela
Nie boję się, znam to, czułem to nieraz...
|
|
 |
Kiedys wszystko bylo latwiejsze!
|
|
 |
Chcę Cię takiego jak kiedyś.
|
|
|
|