 |
Chciałabym , żeby mnie pokochał. Ale tak całą. Razem z moimi narzekaniami na życie. Razem z moim głupkowatym śmiechem. Pomimo mojego obłędu. Pokochał.
|
|
 |
Nie będąc jeszcze razem powiedzieliśmy sobie więcej , niż niejedna para zakochanych.
|
|
 |
cham . prostak . idiota . i co z tego ? skoro dla niej jest wszystkim ?
|
|
 |
Na końcu wszystko będzie w porządku, a jeśli nie jest w porządku to znaczy, że to nie jest koniec
|
|
 |
Bo czasem trzeba się uśmiechnąć. Tak mimo wszystko, spróbować na nowo żyć. Przestać żyć w klatce zbudowanej z mieszanki wspomnień i niespełnionych marzeń. Dać z siebie wszystko. Dla siebie i tych, którzy naszego uśmiechu są warci.
|
|
 |
ważna jest obecność, a twojej mi zabrakło.
|
|
 |
Tak, Ty możesz budzić mnie o trzeciej nad ranem, nawet najbardziej durnym sms'em.
|
|
 |
Bo chciałabym faceta, któremu nie przeszkadzałaby moja cholerna nieśmiałość i ciągle zmiany humorów..
|
|
 |
Czasami, mimo, że coś nas niszczy, nie potrafimy od tego odejść. Czasami, po prostu boimy się zmian. Czasami samych siebie. A czasami kochamy zbyt mocno, by uwierzyć, że miłość potrafi zabić.
|
|
|
|