  |
chce być szczęśliwa! rozumiesz? chce Ciebie. ~schooki~
|
|
 |
Mam dla ciebie mały prezent, znów mam cię w sercu Znów nie śpię po nocach, marzę o szczęściu / agaxddddd
|
|
 |
Opowiadam mu o wszystkim, tylko nie o tym, jak się teraz czuję / nibyniic
|
|
  |
Na każdej liście swoich marzeń i planów stawiam jako pierwsze kogoś kogo kocham na zabój, potem swoje życie. Najpierw chcę mieć dla kogo układać i planować je. Potem zastanawiać się co zrobić by było tak jak chcemy. Wspólny konsensus, wspólne plany i wspólne życie, bez pierwszego punktu, nie będę w stanie zrealizować drugiego. ~cebus~
|
|
  |
Nie szukaj we mnie uczuć,serca.Moje serce to dwie komory i dwa przedsionki,tętnice i żyły,zniszczone,z wadą,ledwo bijące i wspomagane przez stertę tabletek.Moje serce to mięsień,nie wypełniony uczuciem,lecz krwią.A serce,które utożsamia się z posiadaniem uczuć zamarzło.Epoka lodowcowa zapanowała w nim i nie szybko nastąpi odwilż,o ile kiedykolwiek nastąpi.Wszelkie próby rozbicia lodu,wszelkie promyki ciepła zostaną w kilka chwil zgładzone.Całe piękno wyginęło,wszędzie tylko chłód.Zamarzam od środka,całe wnętrze pomału staję się jednym wielkim lodowiskiem.Zima.Nie zobaczysz życia we mnie,a w moich oczach iskier szczęścia.Zamarzło wraz z nadzieją gdzieś w środku.Teraz jestem tylko człowiekiem z punktu biologicznego,trochę poturbowanym,dużo blizn,ran,śmieszne pieprzyki,myszka na dole pleców,wybity kciuk.Ale żyję,funkcjonuję–jak człowiek.Mechanicznie każdy organ wykonuję swoją pracę,ja mechanicznie myślę:żyj.A gdzie urok życia?Skąd czerpać radość?Po co tak być?Czy to ma sens?Nie ma../cebus
|
|
  |
Jeśli już wbijasz mi nóż w plecy, wbij go do końca, oszczędź mi nadziei i cierpienia ~ekstaaza~
|
|
  |
Boże daj mi siłę na kolejne dni, bym nie upadła na ziemię pod ciężarem smutku. ~schooki~
|
|
 |
rany. po co mi to robiłeś? po co kazałeś mi cierpieć? żebym Cię znienawidziła? żebym przestała do Ciebie cokolwiek czuć? powiem Ci, że się udało, jeśli o to chodzi. ale nie przestałeś być dla mnie ważny. i nigdy nie przestaniesz. prawda. cierpię coraz bardziej. bo nie mogę już Cię mieć, ale też wiem, że nie mogę być już Twoja. przynajmniej na razie. boję się, że znów mnie skrzywdzisz. i boję się, że ja mogę skrzywdzić Ciebie. a tak strasznie bym tego nie chciała..
|
|
 |
tym razem zamiast być w szkole, leży na torach i krwawi. umiera sama, ale tego nie da się naprawić
|
|
 |
czasem człowiek musi stracić, by zobaczyć, czy kochał
|
|
|
|