 |
Kocham Cię po jednym piwie, trzech, dziesięciu, na trzeźwo.
|
|
 |
Nieważne ilu chłopaków spojrzy się na mnie, nieważne ilu się podobam, nieważne jak przystojni oni będą - dla mnie najprzystojniejszym jesteś Ty i chcę podobać się tylko Tobie.
|
|
 |
A co jeśli to Ty jesteś tym jedynym?
|
|
 |
Gdybyś umarł ona nosiłaby czarne suknie, ja nosiłabym łzy w dłoniach na twój grób i podlewała nimi kwiaty.
|
|
 |
pragnę Twojej obecności, ale to nie znaczy,
że bez Ciebie nie istnieję.
|
|
 |
- Byłaś grzeczna ?
- I to jeszcze jak. Mijałam go na ulicy i nawet go nie oplułam.
|
|
 |
-Czy chociaż wiesz, że ona ma sześć różnych uśmiechów?
-Ma sześć uśmiechów?
-Tak. Pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy.
Drugi, gdy śmieje się z grzeczności.
Trzeci, gdy snuje plany.
Czwarty, gdy śmieje się sama z siebie.
Piąty, gdy czuje się niezręcznie.
I szósty, gdy…
Szósty, gdy Go widzi…”
|
|
 |
Na zmianę ufam i wątpię
Chociaż to takie nierozsądne
|
|
 |
Nie płacz przez niego, on pochodzi od tej małpy bez uczuć.
|
|
 |
-Ten pan uciekł, i zabrał mój skarb!
-Co takiego?
-Szczęście, a odjeżdżając krzyczał, że nie wróci…
-Nie płacz kochanie, „Ci panowie” właśnie tacy są.
|
|
 |
-Zapomnij, że do Ciebie wróci.
-Dlaczego, przecież obiecał…
-ze wróci do Ciebie?
-Nie, powiedział, że wróci…
-No właśnie, wróci, ale nie do Ciebie, nawet nie czekaj.
|
|
 |
-Spójrz tam w krzakach coś jest!
-Tak, nie bój się tam jest miłość.
-Aha, to szybko ją zabij!
-Dlaczego? ;O
-Bo ona jest niebezpieczna!
|
|
|
|