 |
|
kłótnie zniszczyły wiele relacji na mej drodze,
ale cóż - wiem co myśle, nie na wszystko się zgodze.
|
|
 |
|
wiele ważnych słów mówi mi,
chcemy umrzeć razem, nie umiemy bez siebie żyć
|
|
 |
|
jutro koniec świata, a w poniedziałek znowu do szkoły. / 61sekund.
|
|
 |
|
Gdy widzę twój uśmiech, to nie potrafię opanować swojego. Gdy napotykam twój wzrok, nie potrafię kontrolować mojego. To dziwna układanka, ale wszystko, co między nami, jest co najmniej dziwne.
|
|
 |
|
szczerość może i boli, ale przynajmniej wiesz na czym stoisz
|
|
 |
|
Odrywam się od myśli skażonych brudem.
|
|
 |
|
to całe tresowanie mnie, korepetycje ze znieczulicy. uczenie, jak nie czuć. jak być wyrachowaną, bez krzty wzruszenia. tłumaczenie, że tak będzie mi łatwiej. jasne. wszystko po to, aby przygotować mnie do twojego odejścia i kretyńskiego tłumaczenia, że nie potrafisz kochać. każdy potrafi, sukinsynu. tylko nie każdemu się chce.
|
|
 |
|
przychodzą takie momenty, że żaden wulgaryzm nie jest w stanie określić tego co czujemy.
|
|
 |
|
dla jednych taka drobnostka jest codziennością, a w innych wytwarza ten syndrom szczęścia.
|
|
 |
|
więc to prawda. to był on. codziennie. wypełniał ją miłością. wypełniał ją słowami. tak. to były słowa. słowa budujące dom marzeń z oknami wspomnień. dom wśród krętych ścieżek pragnień.
|
|
|
|