głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika inuyashka

Bronić się przed namiętnością  czy ślepo jej ulec? Co jest mniej niszczycielskie? Nie wiem.♥

myszka017 dodano: 2 kwietnia 2011

Bronić się przed namiętnością, czy ślepo jej ulec? Co jest mniej niszczycielskie? Nie wiem.♥

Namiętność sprawia  że przestajemy jeść  spać  pracować. Burzy nasz spokój. Obraca wniwecz całą przeszłość. Nikt nie lubi  kiedy jego świat rozsypuje się na kawałki. Dlatego ludzie zwykle starają się przewidzieć zagrożenie i go unikać  bo dzięki temu udaje im się podeprzeć kruchą konstrukcję  która i tak ledwo stoi. To inżynierowie minionych spraw. Są tacy  którzy postępują inaczej: rzucają się na oślep w wir namiętności  w nadziei że ona rozwiąże wszystkie problemy. Składają na barki innych całą odpowiedzialność za własne szczęście i całą winę za ewentualne niepowodzenia. Są rozdarci między euforią  bo przydarzyło im się coś cudownego  a rozpaczą  bo jakieś niespodziewane zdarzenie wszystko zniszczyło.

myszka017 dodano: 2 kwietnia 2011

Namiętność sprawia, że przestajemy jeść, spać, pracować. Burzy nasz spokój. Obraca wniwecz całą przeszłość. Nikt nie lubi, kiedy jego świat rozsypuje się na kawałki. Dlatego ludzie zwykle starają się przewidzieć zagrożenie i go unikać, bo dzięki temu udaje im się podeprzeć kruchą konstrukcję, która i tak ledwo stoi. To inżynierowie minionych spraw. Są tacy, którzy postępują inaczej: rzucają się na oślep w wir namiętności, w nadziei że ona rozwiąże wszystkie problemy. Składają na barki innych całą odpowiedzialność za własne szczęście i całą winę za ewentualne niepowodzenia. Są rozdarci między euforią, bo przydarzyło im się coś cudownego, a rozpaczą, bo jakieś niespodziewane zdarzenie wszystko zniszczyło.

Podejdź do mnie i uśmiechnij się. Podaj dłoń i uściśnij mą. Przytul mnie i pocałuj. Wsłuchaj się w serca bicie. Ono Ci powie  że kocham Cię nad życie.

myszka017 dodano: 2 kwietnia 2011

Podejdź do mnie i uśmiechnij się. Podaj dłoń i uściśnij mą. Przytul mnie i pocałuj. Wsłuchaj się w serca bicie. Ono Ci powie, że kocham Cię nad życie.

pamiętasz nasze spacery do lasu? kiedy siedzieliśmy na ambonie  w ciszy  oglądając małe sarenki i jelonki  biegające po polanie. obiecywałeś mi  że gdy dorośniemy założymy mały rezerwat i będziemy mieć tam takie śliczne zwierzątka. pamiętasz nasze wieczorne rozmowy przez telefon? trwały one do czwartej  nie liczyło się to  że musimy wstać o szóstej rano do szkoły. mówiliśmy o wszystkim i o niczym. pamiętasz kiedy lepiliśmy bałwana? nasypałam ci wtedy śniegu do czapki. troszkę się zdenerwowałeś. a potem zorganizowaliśmy wojnę na śnieżki. zmyłeś mnie  dla śmiechu. a ja poczułam się jak dziecko. te wszystkie piękne chwile nie wrócą  jak ty  ale już na zawsze zostaną w moim poobijanym sercu.

myszka017 dodano: 2 kwietnia 2011

pamiętasz nasze spacery do lasu? kiedy siedzieliśmy na ambonie, w ciszy, oglądając małe sarenki i jelonki, biegające po polanie. obiecywałeś mi, że gdy dorośniemy założymy mały rezerwat i będziemy mieć tam takie śliczne zwierzątka. pamiętasz nasze wieczorne rozmowy przez telefon? trwały one do czwartej, nie liczyło się to, że musimy wstać o szóstej rano do szkoły. mówiliśmy o wszystkim i o niczym. pamiętasz kiedy lepiliśmy bałwana? nasypałam ci wtedy śniegu do czapki. troszkę się zdenerwowałeś. a potem zorganizowaliśmy wojnę na śnieżki. zmyłeś mnie, dla śmiechu. a ja poczułam się jak dziecko. te wszystkie piękne chwile nie wrócą, jak ty, ale już na zawsze zostaną w moim poobijanym sercu.

  A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść   spytał Krzyś ściskając Kubusiowi łapkę   Co wtedy?   Nic wielkiego   zapewnił go Puchatek   posiedzę tu sobie i na ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha  to ten ktoś nigdy nie znika  tylko siedzi gdzieś i czeka na ciebie . ♥

myszka017 dodano: 2 kwietnia 2011

- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść - spytał Krzyś ściskając Kubusiowi łapkę - Co wtedy? - Nic wielkiego - zapewnił go Puchatek - posiedzę tu sobie i na ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten ktoś nigdy nie znika, tylko siedzi gdzieś i czeka na ciebie . ♥

Nawet jeśli czasem trochę się skarżę   mówiło serce   to tylko dlatego  że jestem sercem ludzkim  a one są właśnie takie. Obawiają się sięgnąć po swoje najwyższe marzenia  ponieważ wydaje im się że nie są ich godne  albo że nigdy im się to nie uda. My  serca  umieramy na samą myśl o miłościach  które przepadły na zawsze  o chwilach  które mogły być piękne  a nie były  o skarbach  które mogły być odkryte  ale pozostają na zawsze niewidoczne pod piaskiem. Gdy tak się dzieje  zawsze na koniec cierpimy straszliwe męki.

myszka017 dodano: 2 kwietnia 2011

Nawet jeśli czasem trochę się skarżę - mówiło serce - to tylko dlatego, że jestem sercem ludzkim, a one są właśnie takie. Obawiają się sięgnąć po swoje najwyższe marzenia, ponieważ wydaje im się że nie są ich godne, albo że nigdy im się to nie uda. My, serca, umieramy na samą myśl o miłościach, które przepadły na zawsze, o chwilach, które mogły być piękne, a nie były, o skarbach, które mogły być odkryte, ale pozostają na zawsze niewidoczne pod piaskiem. Gdy tak się dzieje, zawsze na koniec cierpimy straszliwe męki.

Mieli bardzo prosty plan: być razem do końca życia. Plan  co do którego wszyscy z ich kręgu zgodziliby się  że jest jak najbardziej realny. Byli najlepszymi przyjaciółmi  kochankami i bratnimi duszami i wszyscy uważali  że bycie razem jest ich przeznaczeniem. Ale tak się złożyło  że pewnego dnia przeznaczenie bezdusznie zmieniło zdanie.

myszka017 dodano: 2 kwietnia 2011

Mieli bardzo prosty plan: być razem do końca życia. Plan, co do którego wszyscy z ich kręgu zgodziliby się, że jest jak najbardziej realny. Byli najlepszymi przyjaciółmi, kochankami i bratnimi duszami i wszyscy uważali, że bycie razem jest ich przeznaczeniem. Ale tak się złożyło, że pewnego dnia przeznaczenie bezdusznie zmieniło zdanie.

    Kochasz go nadal prawda?   Skąd Ci to przyszło do głowy?!   Widzę  wciąż gdy słyszysz jego imię błyszcza Ci się oczy Uśmiechasz się tak specyficznie i nabierasz rumieńców.   To wspomnienia. Ale tak kocham go.   To mu to powiedz!   żeby miał mnie za idiotkę? i jeszcze miał satysfakcje ze wygrał? o nie.   to chcesz żeby tak odszedł? być może na zawsze? z inna?!   jeśli to da mu szczęście to tak.   aj niech żałuje  ze tego nie słyszy  idiota nie wie co stracił.   ♥

myszka017 dodano: 2 kwietnia 2011

` - Kochasz go nadal prawda? - Skąd Ci to przyszło do głowy?! - Widzę, wciąż gdy słyszysz jego imię błyszcza Ci się oczy Uśmiechasz się tak specyficznie i nabierasz rumieńców. - To wspomnienia. Ale tak kocham go. - To mu to powiedz! - żeby miał mnie za idiotkę? i jeszcze miał satysfakcje ze wygrał? o nie. - to chcesz żeby tak odszedł? być może na zawsze? z inna?! - jeśli to da mu szczęście to tak. - aj niech żałuje, ze tego nie słyszy, idiota nie wie co stracił. ` ♥

Jak ogień i deszcz  Doprowadzasz mnie do obłędu  Ale nie umiem się na ciebie gniewać. Jak Wenus i Mars  Jesteśmy z innych gwiazd. Ale jesteś harmonią w każdej piosence którą śpiewam  I nie chcę nic zmieniać. ♥

myszka017 dodano: 2 kwietnia 2011

Jak ogień i deszcz, Doprowadzasz mnie do obłędu, Ale nie umiem się na ciebie gniewać. Jak Wenus i Mars, Jesteśmy z innych gwiazd. Ale jesteś harmonią w każdej piosence którą śpiewam, I nie chcę nic zmieniać. ♥

Kiedy będziesz leżał wśród rosy w trawie  pomyślisz o mnie. Ja z tobą kiedyś też tam siedziałam. Opowiadałam głupoty  a ty się ze mnie nabijałeś. Mówiłeś  że jestem głupia  ale tak naprawdę w to nie wierzyłeś. Byłeś szczęśliwy. Że jestem głupia  pomyślałeś dopiero  kiedy wyznałam Ci miłość. Stwierdziłeś  że na mnie nie zasługujesz. Ale skoro spełnienie moich najskrytszych marzeń  słodki Ty  nie zasługujesz  to kto? Moje życie było wypełnione Tobą. Myślałam o Tobie tysiąc razy na dzień  za każdym mając na twarzy uśmiech nr 6   zarezerwowany dla Ciebie  Twój ulubiony. Żyłam od spotkania do spotkania  od rozmowy do rozmowy. Przy Tobie powietrze miało słodki zapach  a świat był różowy. Kiedy stwierdziłeś  że Ty nic... Mój świat zaczął się rozpadać. Rozmazany tusz na rzęsach   z każdym wspomnieniem. Aż w końcu wgl przestałam się malować. Byłeś na tyle bezczelny  że śniłeś mi się po nocach! Przez trzy miesiące próbowałam wyrzucić Cię z głowy. A kiedy myślałam  że się nie uda  pojawił się on.

myszka017 dodano: 2 kwietnia 2011

Kiedy będziesz leżał wśród rosy w trawie, pomyślisz o mnie. Ja z tobą kiedyś też tam siedziałam. Opowiadałam głupoty, a ty się ze mnie nabijałeś. Mówiłeś, że jestem głupia, ale tak naprawdę w to nie wierzyłeś. Byłeś szczęśliwy. Że jestem głupia, pomyślałeś dopiero, kiedy wyznałam Ci miłość. Stwierdziłeś, że na mnie nie zasługujesz. Ale skoro spełnienie moich najskrytszych marzeń, słodki Ty, nie zasługujesz, to kto? Moje życie było wypełnione Tobą. Myślałam o Tobie tysiąc razy na dzień, za każdym mając na twarzy uśmiech nr 6 - zarezerwowany dla Ciebie, Twój ulubiony. Żyłam od spotkania do spotkania, od rozmowy do rozmowy. Przy Tobie powietrze miało słodki zapach, a świat był różowy. Kiedy stwierdziłeś, że Ty nic... Mój świat zaczął się rozpadać. Rozmazany tusz na rzęsach - z każdym wspomnieniem. Aż w końcu wgl przestałam się malować. Byłeś na tyle bezczelny, że śniłeś mi się po nocach! Przez trzy miesiące próbowałam wyrzucić Cię z głowy. A kiedy myślałam, że się nie uda, pojawił się on.

Powiedział  że to koniec odchodzi. Zaczęłam się głośno śmiać – jakiś głupi  pieprzony żart. Jednak on był poważny. Zamilkłam. Odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach  czułam jak moje serce cholernie piecze. Ale nie  przecież muszę być silna  nie mogę się załamać. Powiedziałam  że wszystko w porządku i szybko zapomnę… Pobiegłam do domu  choć ledwo stałam na nogach  ale nie mogłam się poddać  nikt nie mógł poznać po mnie smutku. Wytarłam łzy. Niepotrzebnie  kolejna partia wylała się z moich oczy w niespełna sekundę. Nie potrafiłam nad sobą zapanować. Skulona usiadłam na krawężniku  krzycząc  czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk?! Otępiona  zalana łzami  spuchnięta – nie podniosłam się już nigdy  z tego dołu..

myszka017 dodano: 2 kwietnia 2011

Powiedział, że to koniec odchodzi. Zaczęłam się głośno śmiać – jakiś głupi, pieprzony żart. Jednak on był poważny. Zamilkłam. Odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach, czułam jak moje serce cholernie piecze. Ale nie, przecież muszę być silna, nie mogę się załamać. Powiedziałam, że wszystko w porządku i szybko zapomnę… Pobiegłam do domu, choć ledwo stałam na nogach, ale nie mogłam się poddać, nikt nie mógł poznać po mnie smutku. Wytarłam łzy. Niepotrzebnie, kolejna partia wylała się z moich oczy w niespełna sekundę. Nie potrafiłam nad sobą zapanować. Skulona usiadłam na krawężniku, krzycząc, czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk?! Otępiona, zalana łzami, spuchnięta – nie podniosłam się już nigdy, z tego dołu..

Pewnego dnia siedząc na lekcji dotarło do niej  że On odejdzie i juz nigdy więcej nie bedzie dane jej Go zobaczyc. Jedyne co mogła wtedy zrobić to pogodzić sie z tym i zaakceptować rzeczywistość. Postanowiła  że nie będzie Bogu wygarniać tego jak bardzo jest zła  za to że najpierw postawił Go na jej drodze  a teraz tak po prostu jak gdyby nigdy nic  każe nauczyć się jej bez niego życ. Prosiła Go tylko by pomógł jej zapomnieć i odciąc się od tej przeszłosci. Napisała na kartce wszystkie chwile  za które tak mocno Go kochała  wszystkie jego gesty  które brała sobie głeboko do serca  wszystkie chwile  w których wyła z bólu po tym jak odszedł. Wyciągnęła zapałki i podpaliła kartkę.     od teraz już wszystko będzie inaczej''   pomyślała

myszka017 dodano: 2 kwietnia 2011

Pewnego dnia siedząc na lekcji dotarło do niej, że On odejdzie i juz nigdy więcej nie bedzie dane jej Go zobaczyc. Jedyne co mogła wtedy zrobić to pogodzić sie z tym i zaakceptować rzeczywistość. Postanowiła, że nie będzie Bogu wygarniać tego jak bardzo jest zła, za to że najpierw postawił Go na jej drodze, a teraz tak po prostu jak gdyby nigdy nic, każe nauczyć się jej bez niego życ. Prosiła Go tylko by pomógł jej zapomnieć i odciąc się od tej przeszłosci. Napisała na kartce wszystkie chwile, za które tak mocno Go kochała, wszystkie jego gesty, które brała sobie głeboko do serca, wszystkie chwile, w których wyła z bólu po tym jak odszedł. Wyciągnęła zapałki i podpaliła kartkę. - ,,od teraz już wszystko będzie inaczej'' - pomyślała

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć