 |
Chcę zawsze czegoś nieosiągalnego, a gdy już staje się to na wyciągnięcie ręki, boję się tego dotknąć
|
|
 |
Gdy zostajemy porzuceni, najgorsza w tym wszystkim jest myśl, że wszystko to, co kochaliśmy w ukochanej osobie, zostało nam odebrane i wcześniej czy później trafi w inne ręce. Że ukochany szept, dotyk, spojrzenie, które jak dotąd było zarezerwowane jedynie dla nas, zostanie podarowane komuś innemu. Że to bez kogoś innego ukochana przez nas osoba nie będzie umiała żyć. Że pieszczotliwe nazwy, jakimi nas obdarzała, już wkrótce będzie szeptać nie do nas. A my zostaniemy brutalnie zepchani na bok. Bo przecież jesteśmy już tylko zamkniętym rozdziałem.
|
|
 |
dostałeś o wiele za dużo, niż na to zasłużyłeś
|
|
 |
A jeżeliby tak odebrać Ci każdy uśmiech, którym Cię obdarowałam?
|
|
 |
w każdej sytuacji można dostrzec pozytywne strony, przecież niżej już nie upadnę
|
|
 |
Wyspy sentymentów i godziny trudnych rozmów
|
|
 |
Próbowałam stoczyć wojnę z myślami,
Wejść na najwyższy szczyt swej podświadomości
|
|
 |
Rękawiczki są porzucane na przystankach i w autobusach. Potem ich szukamy. I najczęściej nie znajdujemy. A tę jedną samotną rękawiczkę wyrzucamy, bo po co nam tylko jedna?
Tak samo jest z ludźmi; gubimy ich po drodze. Potem gubimy siebie. Aż w końcu nie możemy znaleźć nic
|
|
 |
To nic nie znaczy, to o niczym nie świadczy
|
|
 |
Ucieczka nie jest rozwiązaniem, ale daje trochę czasu. Przynajmniej, by dowiedzieć się przed czym uciekamy
|
|
 |
jeszcze tyle przede mną, a nikt nie zrobi tego za mnie
|
|
 |
i myślała o tym, że spotkała zupełnie przypadkowo niezwykłych ludzi.
|
|
|
|