głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika holly_shit

i dla ciebie rzuciłabym nawet palenie  wiem jak sie martwisz o moje zdrowie. tylko przypuszczam  że gdybyś odszedł  zaczęłabym palić tak dużo  tak długo  aż dym rozwaliłby mi całkiem płuca.. ale wtedy to już by cię nie interesowało  zapewne bawiłoby cię to.

antra dodano: 17 grudnia 2010

i dla ciebie rzuciłabym nawet palenie, wiem jak sie martwisz o moje zdrowie. tylko przypuszczam, że gdybyś odszedł, zaczęłabym palić tak dużo, tak długo, aż dym rozwaliłby mi całkiem płuca.. ale wtedy to już by cię nie interesowało, zapewne bawiłoby cię to.

nasi przyjaciele się kochają  a my? co z nami?

antra dodano: 17 grudnia 2010

nasi przyjaciele się kochają, a my? co z nami?

teraz  gdy już wszystko jest gotowe  by wyruszyć w drogę  nie mogę pozwolić Ci tak odejść.

mijudka dodano: 16 grudnia 2010

teraz, gdy już wszystko jest gotowe by wyruszyć w drogę, nie mogę pozwolić Ci tak odejść.

Na chuj mam uczyć się matematyki? Widziała gdzieś pani sklep w którym każą pani wyciągać pierwiastek sześcienny z ceny czekolady  albo logarytm z paczki fajek? Już wolę uczyć się fizyki  dzięki niej chociaż obliczę czas i prędkość z jaką kula wystrzelona w moją głowę w nią trafi.

mijudka dodano: 16 grudnia 2010

Na chuj mam uczyć się matematyki? Widziała gdzieś pani sklep w którym każą pani wyciągać pierwiastek sześcienny z ceny czekolady, albo logarytm z paczki fajek? Już wolę uczyć się fizyki, dzięki niej chociaż obliczę czas i prędkość z jaką kula wystrzelona w moją głowę w nią trafi.
Autor cytatu: impulsive

 Pamiętasz jak mówiłam ci o niej i o nim?  No.. Byli szczęśliwi  kupował jej róże  obrączkę.. Taki romantyczny dresiarz  mało takich na świecie.  No  i co z nimi?  Rozstali się Malenka.  ...Dlaczego? Skoro byli szczęśliwi..  Przez czystą głupote! Pokłócili się o nic  tak niby na żarty. Ona wypominała mu jego koleżanki  które kleiły się do niego niemalże codziennie. On  że za dużo paliła.  Ojej  i co się z nimi stało?  Nic. Są osobno  mimo  że nadal się kochają. Duma nie pozwala im się zejść.  I jaki z tego morał mamusiu?  Morał jest taki  że nie warto się kłócić z ukochaną osobą  nawet na żarty  bo czasami można tego żałować.

antra dodano: 15 grudnia 2010

-Pamiętasz jak mówiłam ci o niej i o nim? -No..-Byli szczęśliwi, kupował jej róże, obrączkę.. Taki romantyczny dresiarz -mało takich na świecie. -No, i co z nimi? -Rozstali się Malenka. -...Dlaczego? Skoro byli szczęśliwi.. -Przez czystą głupote! Pokłócili się o nic, tak niby na żarty. Ona wypominała mu jego koleżanki, które kleiły się do niego niemalże codziennie. On, że za dużo paliła. -Ojej, i co się z nimi stało? -Nic. Są osobno, mimo, że nadal się kochają. Duma nie pozwala im się zejść. -I jaki z tego morał mamusiu? -Morał jest taki, że nie warto się kłócić z ukochaną osobą, nawet na żarty, bo czasami można tego żałować.

i z przyzwyczajenia każdego dnia przychodzę w nasze miejsce  dokładnie o 18.00  tak jak zawsze. nie ma cie. rozmawiam z powietrzem gapiąc się w jedną z miliona gwiazd. wiatr szepcze mi do ucha  że mnie kocha  a szelest liści robi za wspaniałą melodię. sok malinowy  zastępuje mi tanie wino  a zapach twojej perfumy dym z papierosa. jest niemalże idealnie.

antra dodano: 14 grudnia 2010

i z przyzwyczajenia każdego dnia przychodzę w nasze miejsce, dokładnie o 18.00- tak jak zawsze. nie ma cie. rozmawiam z powietrzem gapiąc się w jedną z miliona gwiazd. wiatr szepcze mi do ucha, że mnie kocha, a szelest liści robi za wspaniałą melodię. sok malinowy, zastępuje mi tanie wino, a zapach twojej perfumy dym z papierosa. jest niemalże idealnie.

odchodziłeś  krok po kroku oddalałeś się zostawiając mnie samą w tym cholernym parku  który kiedyś był najcudowniejszym parkiem. stałam jak słup bez uczuć  bez myśli. czułam tylko jak moje buty wbijają się coraz głębiej w śnieg  jak uginają mi się kolana pod wpływem szoku. nigdy nie przypuszczałam  że odejdziesz beze mnie. przecież wiedziałeś doskonale  jak kochałam trzymać cię za ręce  czesać i prostować twoje długie  blond włosy  jak kochałam twoje oczy. ale ty odchodząc nie myślałeś o mnie  o moich uczuciach. myślałeś o niej. i to właśnie bolało najbardziej.

antra dodano: 14 grudnia 2010

odchodziłeś, krok po kroku oddalałeś się zostawiając mnie samą w tym cholernym parku, który kiedyś był najcudowniejszym parkiem. stałam jak słup bez uczuć, bez myśli. czułam tylko jak moje buty wbijają się coraz głębiej w śnieg, jak uginają mi się kolana pod wpływem szoku. nigdy nie przypuszczałam, że odejdziesz beze mnie. przecież wiedziałeś doskonale, jak kochałam trzymać cię za ręce, czesać i prostować twoje długie, blond włosy, jak kochałam twoje oczy. ale ty odchodząc nie myślałeś o mnie, o moich uczuciach. myślałeś o niej. i to właśnie bolało najbardziej.

 I patrzę jak odchodzisz  Ty nigdy się nie obracasz i znam cię lepiej niż siebie. Nie mam do czego tam wracać.  Stajesz przede mną  a ja znowu stoję jak słup.  Chcę Ci powiedzieć  że wiesz co  ale nie mogę wydusić słów. Więc spuszczam wzrok  a to jest zwyczajnie dziecinne i samej mi siebie żal  może po prostu gdzieś wyjdę.  Trafia mnie szlak jak myślę  że miałabym przestać. Nie potrafię dłużej tak świat w twojej osobie się streszcza.  Kocham wszystko w tobie  bo wszystko jest inne niż myślę. A moje oczy błądzą tam  błądzą po twoim umyśle. Przepraszam  że dzisiaj pewnie znowu Cię wymyślę  to przekracza wszystkie granice.  Zyga  kłamią tu.

antra dodano: 14 grudnia 2010

"I patrzę jak odchodzisz, Ty nigdy się nie obracasz i znam cię lepiej niż siebie. Nie mam do czego tam wracać. Stajesz przede mną, a ja znowu stoję jak słup. Chcę Ci powiedzieć, że wiesz co, ale nie mogę wydusić słów. Więc spuszczam wzrok, a to jest zwyczajnie dziecinne i samej mi siebie żal, może po prostu gdzieś wyjdę. Trafia mnie szlak jak myślę, że miałabym przestać. Nie potrafię dłużej tak świat w twojej osobie się streszcza. Kocham wszystko w tobie, bo wszystko jest inne niż myślę. A moje oczy błądzą tam, błądzą po twoim umyśle. Przepraszam, że dzisiaj pewnie znowu Cię wymyślę, to przekracza wszystkie granice." Zyga- kłamią tu.

nie mów mi co jest słuszne  wystarczająco długo myślę o tym  zanim usnę.

s.c.arlett dodano: 13 grudnia 2010

nie mów mi co jest słuszne, wystarczająco długo myślę o tym, zanim usnę.

wierzę  że między nami będzie dobrze.

mijudka dodano: 13 grudnia 2010

wierzę, że między nami będzie dobrze.

wierzę że skończą się pechowe dni  nastepny dzień otworzy nowy rozdział.

mijudka dodano: 13 grudnia 2010

wierzę że skończą się pechowe dni, nastepny dzień otworzy nowy rozdział.

 wiesz... nie lubię marzyć.  dlaczego? czasami fajnie tak sobie pomarzyć...  nie  ponieważ każde marzenie związane jest z nim.  to chyba dobrze..?  właśnie nie! gdy marzę o nim  robię sobie nadzieje... nadzieje na to  że mogłoby być tak jak dawniej. ja i on. a wiem  że to nierealne. dlatego nie lubię marzyć. rozumiesz?

antra dodano: 13 grudnia 2010

-wiesz... nie lubię marzyć. -dlaczego? czasami fajnie tak sobie pomarzyć... -nie, ponieważ każde marzenie związane jest z nim. -to chyba dobrze..? -właśnie nie! gdy marzę o nim, robię sobie nadzieje... nadzieje na to, że mogłoby być tak jak dawniej. ja i on. a wiem, że to nierealne. dlatego nie lubię marzyć. rozumiesz?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć