 |
' Siedzimy obok siebie, a ja tłumaczę Ci cicho chemię. Równania reakcji. Trudne, nie możesz tego pojąć.
- Czyli, że teoretycznie zawsze wszystko wychodzi, a w praktyce bywa różnie? - pytasz.
A ja myślę wtedy o życiu. O Nas. O naszej Miłości. Tej, której nie ma. A wg obliczeń powinna być. Miała być szalenie namiętna, wzruszająco romantyczna i nieskończenie długa. I w sumie, to te trzy cechy się zgadzają, ale tylko u jednej strony.
- Taak... W praktyce bywa różnie. - odpowiadam cicho, nie mając w tej chwili wcale na myśli chemii. '
|
|
 |
Otrzyj wszelkie łzy. Policz do dziesięciu. Weź się do nauki. Zapomnij o miłości, ona przyjdzie sama. / malinowezycie
|
|
 |
jak mam jakiś problem, zawsze słucham się serca. bo niekiedy nie wystarcza rozum i inteligencja.
|
|
 |
A dziś? Dziś pokaże Ci, że też potrafię się bawić. Pójdę do Twoich kolegów po czym upije sie i będę się z Ciebie śmiała razem z nimi.
|
|
 |
'teraz możecie mnie pocałować w ten słodki tyłek który tak często obrabialiście.'
|
|
 |
świat zmienił Cię, bo nie chciałeś go zmieniać,
na drugi raz pod uwagę weź dalekie zbliżenia.
|
|
 |
'wróć, gdy nauczysz się dbać o uczucia'
|
|
 |
'bez satysfakcji podeszłam bliżej niż metr, myśląc, że to bezpieczna odległość'
|
|
 |
wyspy sentymentów i godziny trudnych rozmów
|
|
 |
nie myśl o błędach, większości z nich nie naprawisz
|
|
 |
musisz iść, wbrew przeciwnościom tego świata.
idź, nawet jak nie masz już do kogo wracać
|
|
 |
nie wracam do przeszłości, nie grzebie w starych brudach,
i co by się nie działo, ja wiem że mi się uda.
|
|
|
|