 |
Kolejny ponury dzień. Nienawidzę takich dni, wtedy gubię sens życia. Wtedy też mam czas na rozmyślania. Znów postanawiam sobie, że będę lepsza. Tu nie chodzi o to, że jestem zła. Ja po prostu chcę dążyć do ideału, którego nie ma. Oszukuję samą siebie. Wstaję rano i myślę: zaczynam od nowa, będę lepsza! Gówno prawda, nigdy tak nie będzie. Ale pooszukiwać samą siebie można, nie?
|
|
 |
Bo najtrudniej jest skończyć, zapomnieć i zacząć od nowa.
Koniec często jest nagły, zapominanie może trwać całe życie,
a nowego początku może po prostu nie być.
|
|
 |
Włosy miała rozczochrane, usta, pogryzione, całe we krwi. Oczy spuchnięte od płaczu, jej twarz była zmęczona. Może to użalanie się nad sobą nie było potrzebne. Przecież to nic, że rzucił ją chłopak.
To nic, że miłość jej życia, osoba, którą znała tyle lat, ufała bezgranicznie zostawiła ją dla jakiejś dziwki.
Może jednak to nie jest nic. Może to trochę boli. Boli to, że ktoś kto znał jej największe tajemnice, znał każdą , nawet najmniejszą cząstkę jej ciała olał ją. Dobra kur.wa. To nie boli tylko trochę. To istna masakra.
|
|
 |
-skąd wiesz,że mnie kochasz? -a skąd wiesz, że Cie dotykam?-czuje to.. -no właśnie ;*
|
|
 |
Nie chce mi się już siedzieć na dostępnym na gg, by mieć nadzieję, że może akurat się odezwie. Nie chcę już co dziesięć minut sprawdzać telefonu, bo może akurat napisał sms. Nie chcę za każdym razem wychodząc ze szkoły rozglądać się we wszystkie strony, bo może on akurat tam stoi. Nie chcę idąc przez miasto trzymać non stop uniesioną głowę, bo może akurat skończyło Ci się kakao i postanowiłeś iść do tego sklepu, obok którego właśnie przechodzę. No nie chcę, to boli niestety.
|
|
 |
Miłość jest wtedy, kiedy mama widzi tatę siedzącego w ubikacji i nie uważa tego za coś obrzydliwego
|
|
 |
Przez tyle czasu rozumieliśmy się bez słów, a dziś nawet słowa nie pozwalają nam się zrozumieć.
|
|
 |
-Powiedz mi czemu w twoim życiu jest tylko On?
-Nie wiem.
- Jest tylu facetów, a twoje życie ograniczyło się do niego, do tych głupich marzeń o nim.
- Kocham go.
- Ale czy nie zauważyłaś że on Ciebie nie?
- tak.
- Więc po co marzysz?
- bo wtedy czuje ze moje życie ma jakikolwiek sens.
bez myśli i wiary nie umiałabym żyć.
|
|
 |
Nauczyłam się już płakać z zamkniętymi oczami. I wciąż naiwnie jak dziecko wmawiam sobie, że nikt tego nie zauważy.
|
|
 |
Jeśli on leci za suką to ściągnij mu kaganiec, odepnij smycz i puść wolno . .niech ucieka . . tylko później niech nie skowycze pod drzwiami !!
|
|
 |
I zobaczył w jej oczach każdy dzień z ich długoletniej znajomości. Miłość, przed którą tak zaciekle się bronił, uczucie od którego uciekał, wielki żal, nadzieję i... odwrócił wzrok.
|
|
 |
rozpamiętując to co było, możesz stracić to co się rodzi.
|
|
|
|